Lionel Messi bohaterem Interu Miami
Lionel Messi wrócił z Klubowych Mistrzostw Świata w wielkim stylu. Piłkarze Interu Miami pożegnali się z prestiżowym turniejem po porażce 0:4 z Paris Saint-Germain w 1/8 finału. W nocy z soboty na niedzielę rywalem podopiecznych Javiera Mascherano był CF Montreal.
Choć w 2. minucie na prowadzenie nieoczekiwanie wyszedł zespół z Kanady, Argentyńczyk szybko wziął sprawy w swoje ręce. W 33. minucie zaliczył asystę przy trafieniu Tadeo Allende. Siedem minut później sam wpisał się na listę strzelców. Otrzymał podanie od Luisa Suareza, zabawił się z obrońcami i nie dał żadnych szans bramkarzowi.
Po zmianie stron Inter strzelał kolejne gole. Trzecią bramkę dla ekipy z Florydy zdobył Telasco Segovia. Następnie miała miejsce indywidualna akcja Messiego. 38-latek przedarł się przez całą linię obrony Montrealu, po czym trafił w samo “okienko”. Ta bramka z pewnością znajdzie się w katalogu najpiękniejszych akcji reprezentanta Argentyny.
Jak się okazało, były piłkarz Barcelony i Paris Saint-Germain ustalił wynik meczu. Bilans Messiego w sezonie 2025 to 12 goli i osiem asyst w 14 występach. Kibice Interu Miami mogą jednak martwić się o przyszłość swojego ulubieńca. Wciąż nie wiadomo, czy legendarny zawodnik postanowi przedłużyć kontrakt. Coraz głośniej mówi się o tym, że przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata 2026 w grę wchodzi zmiana klubu.