Tragiczna śmierć Diogo Joty
Jako pierwsza o tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek w prowincji Zamora poinformował dziennik “Marca”. Samochód z Diogo Jotą i jego bratem w środku zjechał z drogi, po czym stanął w płomieniach. Z doniesień wynika, że w pojeździe pękła opona podczas manewru wyprzedzania.
Niedługo później na miejscu zdarzenia pojawiły się służby ratunkowe, ale braci niestety nie udało się uratować. Informację w czwartkowy poranek potwierdziła portugalska federacja, a kondolencje i emocjonalne wpisy opublikowały zarówno liczne kluby, jak również gwiazdy i legendy piłki nożnej.
Emocjonalne słowa Ronaldo i Santosa
Po tragedii głos zabrał m.in. Cristiano Ronaldo, kapitan portugalskiej drużyny narodowej. Obaj piłkarze przez wiele lat grali w reprezentacji, a raptem kilka tygodni temu wspólnie cieszyli się z triumfu w Lidze Narodów po zwycięstwie nad Hiszpanią w serii rzutów karnych.
– To nie ma sensu. Dopiero co byliśmy razem w reprezentacji, przed chwilą się ożeniłeś. Twojej rodzinie, żonie i dzieciom składam kondolencje i życzę wszelkiej siły tego świata. Wiem, że zawsze będziesz z nimi. Spoczywajcie w pokoju, Diogo i Andre. Wszyscy będziemy za Wami tęsknić – napisał Cristano Ronaldo w mediach społecznościowych.
Emocjonalne słowa wypowiedział również Fernando Santos, były selekcjoner portugalskiej reprezentacji. Pod jego wodzą Diogo Jota debiutował w kadrze w listopadzie 2019 roku.
– Jestem w szoku, brak mi słów. To bardzo smutny moment dla rodziny. Zaczynał ze mną w kadrze… To chwila żalu dla wszystkich, zwłaszcza dla tych, którzy z nim pracowali, ponieważ wszyscy go niezwykle cenili – powiedział Santos w rozmowie z radiem Antena 1.