Inter nie dał rady Fluminense
Inter Mediolan ma już za sobą pierwsze mecze pod wodzą Cristiana Chivu. W fazie grupowej Klubowych Mistrzostw Świata Nerazzurri pokonali Urawę Red Diamonds oraz River Plate. Remisem zakończyło się zaś starcie z Monterrey. W 1/8 finału prestiżowego turnieju na drodze wicemistrzów Włoch stanęło Fluminense. Trzeba przyznać, że w poniedziałkowy mecz dużo lepiej weszła ekipa z Brazylii. W 3. minucie German Cano urwał się obrońców Interu i zmieścił piłkę obok kompletnie zaskoczonego Yanna Sommera.
Fluminense nie potrafiło jednak pójść za ciosem. W pierwszej połowie obie ekipy miały swoje okazje. Do wyrównania mógł doprowadzić Federico Dimarco. Pod bramką Interu zagrożenie tworzył zaś Jhon Arias i Thiago Silva. Doświadczony obrońca może mówić o sporym pechu. Choć wpakował piłkę do siatki w 40. minucie, gol ostatecznie został anulowany. Sędzia dopatrzył się bowiem spalonego.
Po zmianie stron bardziej konkretny był zespół z Mediolanu. Dobrych szans nie wykorzystał Federico Dimarco i Stefan de Vrij. Bohaterem Interu mógł zostać też Lautaro Martinez, lecz 44-letni Fabio był na posterunku. Chwilę później Argentyńczyk trafił w słupek.
Mimo wielu prób piłkarzy włoskiego giganta w doliczonym czasie gry doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Po strzale z dystansu wynik spotkania ustalił Hercules. Interowi nie pomógł Nicola Zalewski, który przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Z kolei Piotr Zieliński wyleciał już ze Stanów Zjednoczonych ze względu na uraz łydki. W 1/8 finału KMŚ Fluminense zagra ze zwycięzcą meczu Manchester City – Al-Hilal. Spotkanie rozpocznie się w nocy z poniedziałku na wtorek.