Wimbledon. Turniej pełen tradycji i historii
Wimbledon to jeden z najważniejszych turniejów tenisowych w ciągu roku. To nie tylko jeden z czterech rozgrywanych w sezonie Wielkich Szlemów, ale też najważniejszy turniej na kortach trawiastych. Co roku zmagania te przyciągają ogromne zainteresowanie nie tylko samych zawodniczek i zawodników, ale też mediów i przede wszystkim kibiców.
Wimbledon to turniej o bardzo długiej tradycji. Uważany jest za najstarszy turniej tenisowy na świecie. Odbywa się bowiem już prawie 150 lat! Pierwsza edycja miała miejsce w 1877 roku i były to wówczas mistrzostwa Anglii. Wzięli w nich udział tylko mężczyźni, a w kolejnych latach poszerzano formułę o kolejne konkurencje – singla pań, debla pań i panów czy grę mieszaną. Co ważne aż do 1968 roku, czyli początku ery open, w Wimbledonie grali wyłącznie amatorzy. Dopiero od 57 lat w zmaganiach występują profesjonaliści.
Znakiem rozpoznawczym zmagań na Wimbledonie jest kort centralny. Słynna arena główna zmagań od lat była świadkiem wielu historycznych triumfów m.in. Sereny Williams czy Andy;ego Murraya. W 2022 roku obchodzona była seta rocznica istnienia kortu centralnego. Z kolei rozpoczęta właśnie edycja Wimbledonu jest 138. edycją zmagań.
Wimbledon. Dlaczego tenisiści grają w białych strojach?
Wimbledon to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów na świecie. Nic dziwnego, że oprócz samych zasad sportowych, jest wiele innych ważnych reguł, których muszą przestrzegać uczestnicy. Najważniejsza z nich mówi, że tenisistki i tenisiści muszą grać w białych strojach. Skąd w zasadzie się to wzięło?
Tradycja ta sięga jeszcze XIX wieku i czasów wiktoriańskich. Tenis uznawany był wówczas za sport niezwykle prestiżowy i uprawiany często podczas spotkań towarzyskich. Także przez kobiety. I wówczas zapoczątkowano tradycję gry w białych strojach. Na białych tkaninach nie widać bowiem potu, który uznawany był w czasach wiktoriańskich za coś niestosownego. Specjalny biały dress code obowiązuje sportowców na Wimbledonie po dzień dzisiejszy. Na żadnym innym turnieju takich ograniczeń nie ma.
W 2014 roku organizatorzy Wimbledonu, a więc All England Club wydał 10-częściowy dekret dotyczący odzieży i wyposażenia tenisistów na turnieju. Tam czytamy m.in.:„biały nie obejmuje koloru złamanej bieli ani kremu” czy „wszelka bielizna, która jest lub może być widoczna podczas gry musi być całkowicie biała z wyjątkiem pojedynczego wykończenia w kolorze nie szerszym niż jeden centymetr”. Białe muszą być także wszelkie dodatki np. czapki czy opaski, a nawet gumki do włosów!

Historia zna przypadki łamania tych zasad przez tenisistów. Rafael Nadal czy Martina Navritilova byli za to w przeszłości karani. Co ciekawe, w pierwszych edycjach z udziałem kobiet obowiązywały także specjalne reguły dla pań. Musiały one grać w sukniach po kostki! Dziś takie ograniczenia nie istnieją.
Truskawki ze śmietaną, czyli kolejna wimbledonowa tradycja
Inną z tradycji, która od lat jest na Wimbledonie, są… truskawki ze śmietaną! Kibice tłumnie podczas każdego dnia rywalizacji kupują i zajadają się tym przysmakiem. Tradycja sięga również czasów wiktoriańskich. Jeszcze za czasów króla Henryka VIII był to przysmak w Anglii popularny. Kojarzą się z przepychem i bogactwem, oraz prestiżem turnieju, jakim jest Wimbledon.

Truskawki pojawiły się już podczas pierwszego turnieju w 1877 roku i są do dnia dzisiejszego. Mówi się, że co roku sprzedaje się nawet po 28 ton truskawek i ponad 7 tysięcy litrów śmietany. Co ważne, co roku owoce dostarcza ta sama firma z hrabstwa Kent. Cena truskawek ze śmietaną na terenie kortów? 2,5 funta czyli nieco ponad 10 złotych!
Obecność rodziny królewskiej i ukłony na Wimbledonie
Wimbledon jest także imprezą popularną wśród członków rodziny królewskiej. Bardzo często przedstawiciele najważniejszego rodu w Wielkiej Brytanii pojawiają się na widowni. Nie tylko tych najważniejszych spotkań. Co ciekawe, aż do 2003 roku obowiązywała tradycja, że tenisistki i tenisiści musieli kłaniać się w kierunku Loży Królewskiej wchodząc na kort. Niezależnie od tego, czy była ona pełna czy nie.
Dziś tej tradycji już zaprzestano. Taką decyzję podjęto ponad 20 lat temu. Wyjątkiem jest moment, kiedy faktycznie ktoś z królewskiego rodu jest na widowni. Wówczas wypada dokonać ukłonu, ale w razie niezrobienia tego, nie ma żadnych sankcji.
Tegoroczny Wimbledon potrwa do 13 lipca.