Iga Świątek może sporo zarobić
Iga Świątek ma przed sobą słynny Wimbledon. Rywalizacja na kortach trawiastych w Londynie zwykle nie sprzyjała Polce. Jej najlepszy wynik na tym turnieju to ćwierćfinał. Raszyniance może jednak pomóc to, że dotarła do finału zawodów w Bad Homburg. W walce o trofeum musiała jednak uznać wyższość Jessiki Peguli.
Czwarta rakieta świata będzie liczyć na to, że uda jej się utrzymać formę. Dobry występ na Wimbledonie z pewnością byłby jednym z największych osiągnięć w jej karierze. Gra toczy się też o duże pieniądze. Pula nagród dla singlistów i singlistek wzrosła o 8,2% w porównaniu z poprzednią edycją turnieju. Jeśli chodzi o grę pojedynczą, na konto zwycięzców trafią aż trzy miliony funtów (prawie 15 milionów złotych – red.). Z kolei finaliści będą mogli liczyć na 1,52 miliona funtów, czyli ok 7,5 miliona złotych.
Pełna pula nagród w zależności od wyniku:
- pierwsza runda – 66 tysięcy funtów
- druga runda – 99 tysięcy funtów
- trzecia runda – 152 tysiące funtów
- czwarta runda – 240 tysięcy funtów
- ćwierćfinał – 400 tysięcy funtów
- półfinał – 775 tysięcy funtów
- finał – 1,52 miliona funtów
- zwycięstwo – 3 miliony funtów
Choć pierwsze mecze Wimbledonu już za nami, najlepsza polska tenisistka rozpocznie rywalizację we wtorek. W pierwszej rundzie jej rywalką będzie Polina Kudermetowa z Rosji (WTA. 64). Wiadomo już, kiedy obie zawodniczki wyjdą na kort. Warto dodać, że Świątek i Kudermetowa zmierzą się ze sobą po raz pierwszy.