Cezary Kulesza ma kolejną kadencję. Nie miał żadnej opozycji
Cezary Kulesza był jedynym kandydatem na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej na kolejną kadencję. 30 czerwca punktualnie o 11.00 rozpoczęło się Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze Delegatów PZPN, podczas którego odbyły się wybory na prezesa. Wybrano także wiceprezesów, zarząd oraz Komisję Rewizyjną federacji. Cezary Kulesza, bez większego zaskoczenia, został wybrany prezesem na kolejną kadencję i będzie zarządzał polskim futbolem do 2029 roku.
– Nie chciałbym oceniać, widzimy, że to sala wybiera, nie ja. Każdy miał prawo oddać demokratyczny głos. Sala wybrała prezydium, zarząd i komisję rewizyjną. Pogratulowałem nowym członkom zarządu i do komisji rewizyjnej. Teraz nie zostaje nic, tylko częściej się spotykać, żeby nasza piłka szła w dobrym kierunku. Nie chcę tego oceniać, bo byłem sam. Gdyby było dwóch kandydatów, pewnie wynik byłby niższy – powiedział nowy-stary prezes PZPN-u w rozmowie z Dominikiem Piechotą.
Być może wybory potoczyłyby się inaczej, gdyby tzw. opozycja wystawiła swojego kandydata. W ostatnich miesiącach mówiło się m.in. o kandydaturze Andrzeja Padewskiego, Pawła Wojtali czy Wojciecha Cygana. Ten ostatni na antenie Kanału Sportowego wyjawił, dlaczego nie zdecydował się na ostateczny start. – Podjąłem decyzję, że jeśli będą inni chętni kandydaci, to ja nie będę chciał tworzyć kolejnej kandydatury. Była to błędna taktyka, można było to inaczej rozegrać. Przyjmuję tę krytykę – przyznał Cygan.
Ludzie Kuleszy przegrali. Oto nowi wiceprezesi PZPN!
Choć Cezary Kulesza został wybrany na kolejną kadencję, to doszło do ważnych zmian na stanowiskach wiceprezesów. Trzech kandydatów urzędującego prezesa, a więc Henryk Kula, Mieczysław Golba i Maciej Mateńko, nie uzyskali większości głosów. I to dwukrotnie. To sprawiło, że przed trzecim głosowaniem wystawiono nowych kandydatów – Adama Kaźmierczaka, Sławomira Kopczewskiego i Dariusza Mioduskiego. Oni zostali wybrani już za pierwszym razem. Na stanowiskach wiceprezesów doszło więc do przewrotu, który może wpłynąć na kształt polskiej piłki w kolejnych latach.
– Wszyscy zaakceptowali to, że Czarek Kulesza ma bardzo silną pozycję. Chodziło o to, aby było trochę zmian wokół niego, bo te zmiany są konieczne, aby uruchomić potencjał, który już jest z PZPN-ie. Jest tu dużo fajnych, ciężko pracujących ludzi. Chodziło o to, żeby dać im trochę świeżego powiewu – powiedział Dariusz Mioduski w rozmowie z dziennikarzami.
Wracając do ludzi Cezarego Kuleszy, a więc Henryka Kuli i Mieczysława Golby. O ile Kula został wybrany do zarządu PZPN, to Mieczysław Golba nie został do niego powołany. To kolejna porażka prezesa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Mówimy o człowieku, który bardzo często pojawiał się obok Cezarego Kuleszy. Teraz nie będzie pełnił żadnej funkcji w centrali, podobnie jak Maciej Mateńko, co można uznać za porażkę.
Cezary Kulesza wygrał prezesurę, ale to środowisko klubowe triumfuje!
W ostatnich latach często mówiło się o tym, że Polski Związek Piłki Nożnej jest “zabetonowany”. W zarządzie federacji zasiadali ludzie z otoczenia prezesa, co nie ułatwiało chociażby środowisku klubowemu procedowania zmian. Teraz ma się to zmienić. Wiceprezesem PZPN-u został Dariusz Mioduski, ale także w składzie zarządu doszło do kilku ważnych zmian. Na 17 członków zarządu, kluby mają dziś ośmiu przedstawicieli. Mniej niż wojewódzkie związki, które będą miały dziewięciu przedstawicieli, ale więcej niż w ostatniej kadencji.
Z ramienia klubów Ekstraklasy i Betclic 1. Ligi w zarządzie zasiądą oprócz Dariusza Mioduskiego: Marcin, Animucki, Karol Klimczak, Marcin Janicki, Wojciech Cygan, Tomasz Lisiński, Wojciech Pertkiewicz i Seweryn Siemianowski.
Jak wyliczył dziennikarz Interii Przemysław Langier, wojewódzkie związki mają przewagę, ale mniejsza niż do tej pory (12:5), a celowano nawet w 13:4. – Kluby będą bardziej słyszalne, choć mogły jeszcze mocniej, bo niewiele brakło Łukaszowi Jabłońskiemu – podsumował dziennikarz.
Taki stan rzeczy pomoże klubom w procedowaniu swoich postulatów i przyspieszeniu prac nad różnymi kwestiami. Zwrócił na to uwagę w rozmowie z Kanałem Sportowym prezes Jagiellonii Ziemowit Deptuła. – Myślę, że to było zaskakujące, ale cieszę się, że tak się stało. To oznacza powiew świeżości i będzie nieco inna współpraca między klubami a związkiem. Kluby pokazują, jak profesjonalizować sport i w tym kierunku trzeba iść. Myślę, że prezes Kulesza będzie miał silny skład i umożliwi mu to zmiany w tej kadencji – podkreślił.
PZPN wybrał także Komisję Rewizyjną
Podczas zgromadzenia doszło także do wyboru Komisji Rewizyjnej. W składzie na kolejną kadencję znaleźli się: Mirosław Malinowski, Tomasz Salski, Andrzej Padewski, Bartłomiej Dryl, Agnieszka Matuszewska, Jarosław Bryś, Marcin Szeliga. Przypomnijmy, że Komisja Rewizyjna odpowiada m.in. za kontrolę działań zarządu federacji.
Ciężko nie odnieść wrażenia, że zmiany do których doszło 30 czerwca w Polskim Związku Piłki Nożnej, wpłyną na kształt polskiej piłki w najbliższych latach. W mediach pojawiają się słowa o “przewrocie” w federacji. Pozostaje mieć nadzieję, że będą to zmiany na lepsze.
