Borek: Petković nowym kandydatem
Choć w ostatnim czasie najgorętszym tematem było objęcie kadry przez Jerzego Brzęczka wspieranego przez Łukasza Piszczka i Kubę Błaszczykowskiego, to natrafiono na spory problem. Piszczek, choć był wstępnie zainteresowany, to ostatecznie odmówił jednak kadrze, jak poinformował Mateusz Borek. Dziennikarz podsumował ostatnie wydarzenia i przedstawił nowe wieści w sprawie Kosty Runjaicia i Vladimira Petkova.
— Tak jak w przypadku odejścia Michała Probierza – reprezentacja Polski jest drużyną pewnego zaufania publicznego. PZPN nie może być głuchy na opinie kibiców względem nowego selekcjonera. W przypadku Michała Probierza ta opinia była bardzo negatywna. Patrząc na wszelkie sondy i czytając komentarze – to nie jest tak, że gdyby Brzęczek trafił dziś ponownie do reprezentacji, to byłoby mu łatwo – zaczął Mateusz Borek.
— Nie wypowiem się jednoznacznie, czy ten projekt ma szansę się utrzymać bez Łukasza Piszczka. To jest prawdopodobnie kwestia tego, kogo znajdzie Jerzy Brzęczek ewentualnie znajdzie w zastępstwie za niego. Ja wiem, że do tego sztabu był też przymierzany jeden z ekspertów naszych kolegów z Meczyków [Maciej Kędziorek – przyp. red], nie wiem jak ta sprawa się ułoży.
— Kosta Runjaić na pewno jest wysoko, bo ma bardzo dobre referencje. Cezary Kulesza dzwonił i do prezesa Mroczka i do Darka Adamczuka i do wielu ludzi, którzy pracowali z Kostą Runjaiciem, i wystawili mu bardzo dobre opinie merytoryczne. Mnie Kosta jako trener przekonuje – ma polskich asystentów, trochę mi przeszkadza, że po siedmiu latach funkcjonowania zawodowego w Polsce nie mówi w języku polskim – kontynuował dziennikarz.
— Pojawił się jeszcze jeden bardzo ciekawy kandydat. Choć prezes zmierza w stronę polską, to jest to kandydat zagraniczny. To trener, którego należy rozważyć. Mowa o Vladimirze Petkoviciu, który przez lata prowadził reprezentację Szwajcarii. On w tej chwili prowadzi kadrę Algierii i jest na pierwszym miejscu w swojej grupie kwalifikacyjnej na mundial. Ma w kontrakcie specjalne zapisy i to trener, któremu chyba nie do końca pasuje życie w Afryce. Myślę, że on chciałby wrócić do Europy i ugrać z Polakami awans do turnieju – stwierdził Mateusz Borek.