Hubert Hurkacz nie zagra na Wimbledonie
Hubert Hurkacz zaczął wracać do formy po kiepskim początku roku. Dotarł do ćwierćfinału turnieju w Rzymie. Z kolei w Genewie walczył o trofeum z Novakiem Djokoviciem. W ostatnich tygodniach uraz pleców znów zaczął doskwierać rosłemu tenisiście. Po pokonaniu pierwszego przeciwnika musiał wycofać się z udziału w Libema Open. Zabrakło go też na zawodach w Halle, gdzie rok temu przegrał z Jannikiem Sinnerem w finale.
Wydawało się, że wrocławianin będzie robił wszystko, żeby zdążyć na Wimbledon. W pierwszej rundzie turnieju wielkoszlemowego Polak miał zmierzyć się z Billym Harrisem z Wielkiej Brytanii. Wiadomo już, że do starcia nie dojdzie. “Hubi” poinformował, że nie zagra w Londynie.
– Razem z moim zespołem podjęliśmy decyzję, że w tym roku wycofam się z Wimbledonu. W trakcie przygotowań moje ciało zareagowało – pojawiło się podrażnienie błony maziowej. To część procesu rekonwalescencji po operacji. Teraz potrzebuję odpoczynku i leczenia, muszę posłuchać swojego organizmu. Dziękuję za wszystkie Wasze ciepłe słowa i wsparcie – to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Wrócę niedługo – przekazał kibicom za pośrednictwem portalu X.
Oznacza to, że Hurkacza prawdopodobnie czeka kolejny spadek w rankingu ATP. Obecnie 28-latek zajmuje 39. pozycję. Wrocławianin najlepiej radzi sobie właśnie na kortach trawiastych. W 2021 udało mu się awansować do półfinału Wimbledonu.