Jerzy Brzęczek w reprezentacji? “Nie byłby to mój wymarzony kandydat”. Są też pozytywy
Jerzy Brzęczek głównym faworytem do objęcia reprezentacji Polski. Pomagać mieliby mu Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski – takie wieści pojawiły się w piątkowy poranek w mediach. Jest to kandydatura dość zaskakująca i budząca wiele głosów wśród kibiców i dziennikarzy. O Brzęczku dyskutowano także w programie “Tylko Sport”.
– Dla mnie, z całym szacunkiem dla trenera Brzęczka i jego wyników z kadrą, po tylu latach, to nie jest optymalny kandydat, aby prowadzić reprezentację Polski. Też patrzę na to, co działo się w Wiśle Kraków w ostatnich latach, gdzie trener Brzęczek też współpracował z Kubą Błaszczykowskim. Oprócz wyników szukam też czegoś na poziomie sportowym, a nie widzę trendu zwyżkowego. Zastanawiam się, jakie to byłoby kryterium, aby wybrać tego selekcjonera – ocenił Piotr Domagała.
– Jerzy Brzęczek nie ma pracy od czasu w Wiśle i to też jest jakiś znak. Jeśli ktoś jest cenionym trenerem, to nie jesteś trzy lata bez pracy. Dostajesz propozycje i je przyjmujesz. A Jerzy Brzęczek jak widać ich nie dostawał – dodał Marcin Borzęcki.
Zwrócił on jednak uwagę na to, że kibice nie doceniają ostatniej kadencji Brzęczka. – Nie byłby to mój wymarzony kandydat, ale uważam, że wiele osób tamtej kadencji nie docenia. Być może wtedy wymagaliśmy za wiele. Wszyscy zżymaliśmy się na ten styl, on nie był porywający, ale ile reprezentacji gra pięknie? Ale to nie jest argument na zatrudnienie go w 2025 roku – przyznał Borzęcki.
Domagała również zwrócił uwagę na to, że kadra za Jerzego Brzęczka odnosiła dobre wyniki i grała ładnie stylowo. Eksperci wspomnieli m.in. remis z Włochami w Lidze Narodów. Ich zdaniem nie oznacza to jednak, że Brzęczek powinien objąć kadrę.
Program “Tylko Sport” do obejrzenia na Kanale Sportowym: