Borussia z łatwością pokonała Ulsan
Borussia Dortmund rozpoczęła Klubowe Mistrzostwa Świata od bezbramkowego remisu z Fluminense i wygranej 4:3 z Mamelodi Sundowns (RPA). W środę rywalem podopiecznych Niko Kovaca był Ulsan HD. Dla Koreańczyków był to tzw. “mecz o honor”. Po dwóch porażkach zespół grający na co dzień w K-League nie miał już szans na awans do fazy pucharowej KMŚ. W wyjściowym składzie ekipy z Azji po raz kolejny pojawił się Miłosz Trojak, który opuścił Koronę Kielce w letnim okienku transferowym.
Polski obrońca miał sporo pracy od pierwszego gwizdka. Trzy okazje na zdobycie bramki miał Serhou Guirassy. Na listę strzelców mógł też wpisać się Jobe Bellingham. Ostatecznie swoich kolegów z drużyny wyręczył Daniel Svensson. W 36. minucie Szwed otrzymał podanie od Bellinghama i pokonał bramkarza Ulsan. Trzeba przyznać, że dortmundczycy kompletnie zdominowali koreański zespół. Do przerwy nie pozwolili ekipie Miłosza Trojaka na oddanie strzału. Mogli nawet powiększyć swoją przewagę, lecz na posterunku był świetnie spisujący się Hyeon-Woo Jo.
Pięciokrotny mistrz Korei Południowej zaczął tworzyć zagrożenie pod bramką Borussii dopiero po zmianie stron. W 61. minucie Gregor Kobel został nawet zmuszony do interwencji. Umiejętności Szwajcara przetestował znany z PKO BP Ekstraklasy Jin-hyun Lee.
Pod koniec spotkania kolejną interwencją popisał się Hyeon-Woo Jo. Tym razem golkiper zatrzymał Yana Couto. Można powiedzieć, że dzięki niemu Borussia Dortmund zakończyła mecz z jednym golem. Niemiecki klub ostatecznie utrzymał się na prowadzeniu i wywalczył sobie awans do 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. “BVB” zagra z River Plate, Interem Mediolan lub Monterrey.