Rodrygo, Vinicius Junior czy Endrick. Co ich łączy? Wszyscy ci Brazylijczycy trafili do Realu Madryt już jako nastolatkowie. Polityka transferowa Królewskich różni się od tej Barcelony, która młode talenty częściej czerpie ze swojej słynnej akademii. W drużynie Hansiego Flicka regularnie szanse utrzymują tacy wychowankowie jak: Pedri, Gavi, Pau Cubarsi, Fermin Lopez czy Lamine Yamal. To nie znaczy jednak, że Barcelona nie otworzy się jeszcze bardziej na brazylijskiej rynek.

Ze Lucas blisko Barcelony
“Marca” informuje, że kontrakt z mistrzami Hiszpanii ma podpisać 17-letni Ze Lucas, niezwykle utalentowany pomocnik Sport Recife. Urodzony w 2008 roku Brazylijczyk jest kapitanem kadry narodowej do lat 17 oraz mistrzem Ameryki Południowej w tej kategorii wiekowej. W seniorskiej piłce rozegrał już osiem spotkań w brazylijskiej Serie A. Mierzy 188 cm i najczęściej występuje jako defensywny pomocnik.
“Barcelona prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie pozyskania jednego z największych talentów nowej generacji brazylijskiego futbolu. (…) Dialog między klubami znacznie się rozwinął w ostatnich tygodniach i wkrótce spodziewany jest pozytywny wynik. To zmiana w polityce transferowej Barcelony, która jest odpowiedzią na działania Realu” – czytamy.
Nico Williams o krok od Barcelony
Do tej pory do ekipy Flicka dołączył już Joan Garcia. Były bramkarz Espanyolu ma rywalizować m.in. ze Szczęsnym. Ale głównym letnim transferowem Barcelony ma być pozyskanie Nico Williamsa. Wszystko wskazuje, że skrzydłowy Athletic Bilbao i wielka gwiazda Euro 2024, lada moment dołączy do Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego. Przyjaciel Yamala będzie kosztował co najmniej 60 milionów euro.
Roony Bardghji z FC Kopenhagi to kolejny piłkarz na liście życzeń Barcelony. O tym, że 19-latek ma olbrzymi potencjał mówi się już od dłuższego czasu. Zawodnik urodzony w Kuwejcie zadebiutował w barwach duńskiego giganta w wieku 16 lat. Ma też za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach Szwecji.