Piłkarze Interu na zakupach
Inter Mediolan bierze udział w Klubowych Mistrzostwach Świata, które rozgrywane są w Stanach Zjednoczonych. Finalista ostatniej edycji Ligi Mistrzów ma za sobą już jedno spotkanie – w pierwszym starciu w grupie E zremisował 1:1 z meksykańskim Monterrey.
W przerwach między spotkaniami, zawodnicy mają czas wolny, który mogą przeznaczyć na zwiedzanie amerykańskich miast czy zakupy. Grupa zawodników Interu, w której znajdowali się m.in. Piotr Zieliński i Nicola Zalewski właśnie z tego skorzystała. W sieci zrobiło się o tym głośno.
Internauci zwrócili uwagę na słowa Zalewskiego
Do sieci trafiło nagranie jednego z popularnych TikTokerów, który spotkał w Los Angeles grupę piłkarzy Interu. – Podobają mi się twoje buty, bratku. Są wygodne? – zapytał Zalewwskiego Peter Fouad. Początkowo reprezentant Polski odpowiedział jedynie “Dziękuję”.
TikToker zapytał Zielińskiego i Carlosa Augusto, czy Zalewski mówi po angielsku. Po chwili zapytał, skąd są, po czym właśnie Zalewski odpowiedział, że “z Włoch”. Jego słowa odbiły się szerokim echem i wielu zarzucało mu, że nie wspomniał o Polsce.
– Zalewski urodził się w Tivoli, gra i od urodzenia żyje we Włoszech, przyjechał kolegami z włoskiego klubu, a ludzie go tu cisną, że powiedział że jest z Włoch – wytłumaczył jeden z internautów. Nie zmieniło to faktu, że sporo osób przyczepiło się do jego słów.