Bartosz Białek dołączy do swojego byłego klubu
Bartosz Białek wyruszył na podbój zachodnich lig w sierpniu 2020. VfL Wolfsburg zapłacił aż pięć milionów euro za snajpera, który wówczas grał w Zagłębiu Lubin. Napastnik nie potrafił jednak przebić się do pierwszego składu “Wilków”. Na poziomie Bundesligi strzelił dwa gole w 31 spotkaniach. Nie szło mu też na wypożyczeniach w Vitesse Arnhem i KAS Eupen. Trzeba przyznać, że młodzieżowy reprezentant Polski miał olbrzymiego pecha, jeśli chodzi o urazy. W ostatnich latach nabawił się aż trzech kontuzji kolana.
Tuż przed końcem sezonu 2024/25 VfL Wolfsburg ogłosił, że wygasający kontrakt 23-latka nie zostanie przedłużony. To bardzo dobra wiadomość dla Zagłębia Lubin, które próbowało pozyskać piłkarza już w zimowym okienku transferowym. Według informacji portalu “Piłka Nożna” Miedziowi najprawdopodobniej dopną swego latem. Kluczowe będą jednak najbliższe dni. Wciąż może bowiem dojść do zaskakującego zwrotu akcji.
Jeśli transfer dojdzie do skutku, lubinianie pozyskają piłkarza, którego bilans w barwach Zagłębia to dziewięć bramek i cztery asysty w 20 występach. Istotne jest też to, że podopieczni Leszka Ojrzyńskiego nie będą musieli płacić za transfer.
Białek byłby drugim piłkarzem, który trafił do Miedziowych w letnim okienku transferowym. Wcześniej udało się sfinalizować transfer 30-letniego Luki Lucicia z Chorwacji.