HomePiłka nożnaMaciej Skorża i jego droga do reprezentacji Polski. “Wiedział, kiedy przytulić, a kiedy opier****ć”

Maciej Skorża i jego droga do reprezentacji Polski. “Wiedział, kiedy przytulić, a kiedy opier****ć”

Źródło: własne

Aktualizacja:

Maciej Skorża zaczynał jako piłkarz, ale trenerem chciał zostać już od szóstej klasy podstawówki. Dziś jest numerem jeden do objęcia reprezentacji Polski. – Wiedział, kiedy przytulić zawodnika i dać mu wsparcie, a kiedy go opierd***ć – wspomina na łamach Kanału Sportowego Jacek Krzynówek, były reprezentant.

Maciej Skorża

Associated Press / Alamy Stock Photo

Maciej Skorża zaczynał jako obrońca, jednak kariery nie zrobił. W barwach Radomiaka kopał tylko w niższych ligach, a na koniec krótkiej piłkarskiej przygody występował jeszcze w zespole AZS-AWF Warszawa. Szybko przerzucił się na trenerkę, bo już w 1994 roku, gdy miał zaledwie 22 lata. Ale o tym, że zostanie trenerem, wiedział od 13. roku życia. Nie do końca łapie się więc do grupy “niespełnionych piłkarzy”.

Rodzice marzyli, by poszedł na medycynę i nawet ucieszyli się, gdy podczas egzaminów na AWF ortopeda dał mu czerwone światło. Ale Skorża nie myślał o zmianie planów, cierpliwie czekał i rok później dostał się na upragniony warszawski AWF, gdzie wykładali m.in. kultowi Jerzy Talaga czy Rudolf Kapera.

Skorża jako prawa ręka Janasa

Pracę w roli trenera rozpoczął od juniorskich drużyn Legii, dzięki czemu trafił na staż do pierwszej drużyny prowadzonej przez Pawła Janasa, późniejszego selekcjonera, którego był asystentem. Ale zanim trafili do seniorskiej reprezentacji, współpracowali w kadrze olimpijskiej. Łączył to z trenowaniem SMS-u Piaseczno. Samodzielną pracę trenera zaczął w Amice Wronki, ale po jednym sezonie trafił do sztabu Janasa. I nie był tam tylko do rozkładania pachołków…

Bardzo pozytywnie go wspominam. Maciej Skorża prowadził nam treningi. Bardzo starannie i sumiennie. Miał dużą wiedzą i przekazywał nam wiele wskazówek taktycznych, a w tym czasie selekcjoner Janas oglądał nasze zajęcia z wysokości trybun. Był prawą ręką Janasa. To właśnie Maciek prowadził nam różne odprawy taktyczne i już wtedy było widać, że to nie sprawiało mu żadnych problemów. Maciek wiedział, kiedy przytulić zawodnika i dać mu wsparcie, a kiedy go opierd***ć – wspomina na łamach Kanału Sportowego Jacek Krzynówek, legenda polskiej reprezentacji.

Epizod na mundialu, cztery mistrzostwa Polski i Liga Mistrzów

Skorża, jako asystent Janasa, pojechał z reprezentacją na mundial 2006. Niemiecki turniej okazał się jednak klapą. Biało-Czerwoni na dzień dobry przegrali z Ekwadorem (0:2), potem z Niemcami (0:1), a pokonali tylko Kostarykę (2:1), ale w meczu o honor. Następnie Skorża rozpoczął samodzielną karierę w Ekstraklasie, gdzie pracował m.in. w Wiśle Kraków i Lechu Poznań. Z ”Białą Gwiazdą” zdobył dwa mistrzostwa Polski (2008 i 2009), a z “Kolejorzem” powtórzył sukces (2015, 2022).

Skorża potrafił sobie poradzić w różnych warunkach. W Krakowie potrafił dotrzeć do szatni, w której roiło się od obcokrajowców, a w Poznaniu spełnił oczekiwania na stulecie klubu, gdy presja była ogromna. Choć w szatni rządzi twardą ręką i jest perfekcjonistą, który nie znosi braku dyscypliny, to potrafił dotrzeć też do gwiazd, które nie miały wielkiego etosu pracy, jak np. Joao Amaral z Lecha. Może sukces Skorży bierze się właśnie z tego, że w piłce jest tak długo, że świetnie poznał różne generacje piłkarze i ich potrzeby.

Widzę zdecydowaną zmianę pokoleniową. Gdy zaczynałem, to był schyłek tych grup karcianych, alkoholowych, hazardowych, i tak dalej. Teraz tego nie ma. Młoda generacja nie ma już takich kompleksów, jak ci starsi. Dla nich wyjazd za granicę, to już nie jest nic wielkiego. To są zupełnie inne osobowości – mówił już dekadę temu w „Sam na sam z Wilkowiczem”.

Japońska przygoda Skorży

Poznań musiał opuścić z przyczyn osobistych, a pół roku później, zimą 2023 roku, trafił do japońskiej ligi, podpisując umowę z Urawa Reds Diamonds. To nie był pierwszy jego kontrakt z egzotycznym futbolem, bo wcześniej pracował u szejków. W latach 2012-13 prowadził saudyjski klub Al-Ettifaq, a w latach 2018-20 reprezentację Zjednoczonych Emiratów Arabski U23. Praca w tak odmiennym kręgu kulturowym, gdzie trzeba uważać, by nie urazić uczuć gospodarzy, z pewnością jest świetnym przetarciem przed reprezentacją Polski, która w ostatnim czasie również jest beczką z prochem.

Ale wróćmy do Japonii. Z Urawą Skorża zdobył Azjatycką Ligę Mistrzów, a teraz pojechał z nią na Klubowe Mistrzostwa Świata, gdzie w fazie grupowej zagra m.in. z Interem Mediolan, finalistą LM. I choć rozpoczął turniej od porażki 1:3 z River Plate, to nikt nie ma wątpliwości, że dziś Skorża ma najwyższe notowania u władz PZPN, co potwierdził na łamach “WP SportoweFakty” sekretarz generalny PZPN. – Jeżeli chodzi o doświadczenie trenera Skorży za granicą, przy reprezentacji, sukcesy, jakie osiągał oraz sam profil szkoleniowy, to nasz numer jeden – wyjawił Łukasz Wachowski.

Trudno jednak dziś prorokować, czy Skorża wyciągnie reprezentację z kryzysu. Na pewno nie boję się o jego warsztat, czy o osobowość, ale problem jest szerszy. Leży w rozbitej drużynie. Zresztą w ogóle nasza piłka jest w opłakanym stanie, bo reprezentacja młodzieżowa też, łagodnie mówiąc, się nie popisała. Tylko dziewczyny ostatnio dają radę. Oj, w reprezentacji czekałaby na Maćka naprawdę trudna misja – podsumowuje Krzynówek.

Trzeba podkreślić, że Skorża jest w dobrej pozycji negocjacyjnej, bo ma pewną, ciekawą i świetnie płatną pracę w Japonii. Natomiast reprezentacja pogrążona jest w kompletnym chaosie, a obecne władze federacji mogą odstraszać niektórych kandydatów, pomimo ogromnego prestiżu, jakim dla polskiego trenera jest praca z kadrą.

Z drugiej strony Skorża powinien uważać, by nie skończyć jak Henryk Kasperczak, który długimi latami był łączony z pracą selekcjonera reprezentacji Polski, a ostatecznie nigdy nie dostał tej szansy. I nawet jeśli za kilka lat pod nos Skorży znowu podjedzie pociąg z napisem “reprezentacja”, to już nie będzie w niej Roberta Lewandowskiego.

Teraz piłka po stronie trenera.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Sebastian Szymański może trafić do giganta! Szokujący pomysł Fenerbahce
Cezary Kulesza może zaryzykować. Temu trenerowi kadra jest potrzebna
Oficjalnie: Szczęsny ma nowego rywala w Barcelonie! Kwota? 25 milionów euro!
Polskie kluby poznały rywali w drugiej rundzie Ligi Konferencji! Już wszystko jasne
Widzew Łódź podjął decyzję w sprawie transferu Stępińskiego
Mateusz Borek grzmi odnośnie sytuacji w kadrze U21. “Przecież to jest komedia”
Legia Warszawa wie z kim zagra, jeśli wyeliminuje Aktobe
Wieczysta informuje, że to przez Wisłę nie będzie grała meczów w Krakowie
Były dyrektor Legii zadzwonił do francuskiego klubu, by nie zatrudniali Feio
Lech Poznań wie z kim zagra w eliminacjach do Ligi Mistrzów!