Tak blisko, a tak daleko…
45–letni Grzegorz Rasiak to wielokrotny reprezentant Polski, który z niejednego piłkarskiego pieca chleb jadł. Występował na pozycji napastnika, a w trakcie swojej sportowej kariery reprezentował między innymi Tottenham, Southampton czy Watford. Polak w 2004 roku opuścił ojczyznę, przechodząc z klubu Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski do AC Siena. W barwach włoskiego klubu nie zaliczył jednak ani jednego występu ze względu na absurdalną wręcz sytuację. Z uwagi na osiągnięcie limitu obcokrajowców w kadrze nie mógł zostać zarejestrowany jako zawodnik zespołu.
Okazuje się, że już po podpisaniu wstępnej umowy z AC Siena z agentem piłkarza kontaktowali się właściciele Paris Saint–Germain, którzy byli zainteresowani sportowymi usługami jego klienta i chcieli zapłacić klauzulę odstępnego. Jako, że PSG nie mogło już zrealizować transferu Grzegorza Rasiaka, zamiast niego sprowadzili Daniela Ljuboję. Polak w nostalgicznym tonie opowiedział całą tę historię w przytoczonej rozmowie. Poniżej dostępny jest fragment jego wypowiedzi.