Piotr Zieliński musi uzbroić się w cierpliwość
Piotr Zieliński nie ma szczęścia, jeśli chodzi o urazy. W drugiej połowie sezonu 2024/25 31-latek stracił kilka tygodni przez kontuzję łydki. Co więcej, problemy zdrowotne dały o sobie znać podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacji Polski. Choć Michał Probierz wręczył mu opaskę kapitańską, nie był w stanie pomóc kadrze w meczach z Mołdawią i Finlandią.
Włoskie media przekonywały, że uraz doskwierał pomocnikowi także po powrocie do Interu Mediolan. Ujawniono, że jego występ w meczu z Monterrey stoi pod znakiem zapytania. “Zielu” miał być monitorowany przez sztab medyczny wicemistrzów Włoch. W poniedziałek najnowsze informacje w tej sprawie przekazała “La Gazzetta dello Sport”. Włoski dziennik postawił sprawę jasno – w środę Cristian Chivu nie będzie mógł liczyć na Polaka.
Okazuje się, że na tym nie kończą się problemy następcy Simone Inzaghiego. Rumuński trener będzie musiał pominąć Hakana Calhanoglu, Pio Esposito, Yanna Bissecka i Davide Frattesiego. Może się więc okazać, że kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności dostanie Nicola Zalewski, który wkrótce zostanie wykupiony z Romy.
Jeśli chodzi o Piotra Zielińskiego, na razie nie wiadomo, czy reprezentant Polski będzie mógł pomóc kolegom z szatni w pozostałych meczach fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata. 21 czerwca (sobota) Nerazzurri zmierzą się z Urawą Red Diamonds. Z kolei 26 czerwca (czwartek) na drodze Interu stanie argentyńskie River Plate.