Widzew Łódź kupił Mariusza Fornalczyka
Gdy Robert Dobrzycki obejmował Widzew Łódź, od samego początku mówiło się, że klub będzie niezwykle aktywny na rynku transferowym. Spekulowano wówczas, że RTS wyda podczas letniego okna około cztery miliony euro na wzmocnienia. Zgodnie z obietnicami – łodzianie dokonują potężnych inwestycji. Najnowszym tego przykładem jest sensacyjny transfer Mariusza Fornalczyka z Korony Kielce za półtora miliona euro.
Mówimy o piłkarzu, który jest jednym z najbardziej wyróżniających się postaci nie tylko w Ekstraklasie, ale także w reprezentacji Polski U21. Rozegrał w środę kapitalne spotkanie przeciwko Gruzji na EURO 2025, podczas którego wywalczył rzut karny i raz po raz napędzał akcje drużyny efektownymi rajdami z futbolówką. To właśnie o odwadze Fornalczyka z piłką mówi Mindaugas Nikolicius, dyrektor sportowy Widzewa, komentując ten transfer.
— Szybkość, zwinność oraz dążenie do rozwoju – między innymi tymi cechami Mariusz zwrócił naszą uwagę. Obserwowaliśmy go pod kątem wzmocnienia na skrzydle, ale jest zawodnikiem na tyle uniwersalnym, że odnajdzie się również w środku pola. Liczę na to, że jego główną bronią będzie umiejętność dryblowania, co udowadniał wielokrotnie w spotkaniach ekstraklasowych. Cieszę się, że do Widzewa dołącza piłkarz młody, mający duże perspektywy na rozwój oraz wzmocnienie ofensywy drużyny – stwierdził Nikolicius.
Grosicki wypowiadał się w superlatywach
Mariusz Fornalczyk kosztował Widzew Łódź 1,5 miliona euro, gdyż taką miał zapisaną klauzulę w kontrakcie z Koroną Kielce. Podpisał on z łódzką ekipą czteroletni kontrakt, obowiązujący do końca czerwca 2029 roku. W poprzednim sezonie Ekstraklasy zagrał w trzydziestu spotkaniach, w których strzelił cztery gole i zanotował cztery asysty. O tym jaką ma skalę talentu dobrze przedstawiają słowa Kamila Grosickiego z marca. “Grosik” miał okazję trenować z Fornalczykiem, gdy ten był jeszcze zawodnikiem Pogoni Szczecin.
— Zawsze mówiłem mu, że ma duży potencjał, że jest bardzo dobrym skrzydłowym, ale tego nie wykorzystywał. Miał mało szans na grę w Pogoni, rywalizował na jednej pozycji ze mną. Wiemy, że na lewej stronie jest o wiele lepszy, niż na prawej. Cieszę się, że ma swój czas, musi to wykorzystać. Dwa dni temu pisaliśmy. Tłumaczyłem mu, by nie zwariował, tylko ciężko pracował, bo na pewno jest w kręgu zainteresowań trenera Probierza, ma przed sobą EURO U21. To na pewno przyszłość polskiej piłki, jeśli chodzi o skrzydłowych – mówił wówczas Grosicki.