Zbigniew Boniek skrytykował Cezarego Kuleszę
Zbigniew Boniek nie jest zadowolony z tego, jak z konfliktem na linii Michał Probierz – Robert Lewandowski poradził sobie Cezary Kulesza. Były prezes PZPN w rozmowie z Mateuszem Borkiem na “Kanale Sportowym” przyznał, że najlepszą reakcją byłoby zduszenie tego sporu jeszcze w jego zalążku.
– Jakie mediacje?! To pokazuje, że oni nie słuchają, co się mówi; że słuchają tylko siebie. Stwierdzenie prezesa Kuleszy, że chce podjąć próbę mediacji… Trzeba było coś z tym zrobić, gdy dostał sygnał, że Lewandowski może nie przyjechać na mecz z Finlandią. Daleko poza światłami kamer i na koniec doprowadzić do tego, by zagrał w tym spotkaniu – stwierdził Zbigniew Boniek.
“Kryzys nie był dobrze zarządzany”
– Dla mnie to był jeden z ostatnich problemów zarządzania kryzysem pod nazwą: “Lewandowski – Probierz”. Tych kryzysów było kilka i żaden nie był dobrze zarządzany – dodał stanowczo były prezes PZPN.
Przypomnijmy, że cała sytuacja zaczęła się, gdy Robert Lewandowski ogłosił, że nie przyjedzie na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Potem przyjechał tylko na mecz z Mołdawią, żeby uczestniczyć w pożegnaniu Kamila Grosickiego. Następnie Michał Probierz sensacyjnie zabrał mu opaskę kapitańską i przekazał ją Piotrowi Zielińskiemu. Lewandowski zdenerwował się na selekcjonera z powodu stylu, w jakim trener ogłosił swoją decyzję. Napastnik postanowił więc zrezygnować z gry dla kadry, gdy prowadzi ją Probierz. Ostatecznie Polacy przegrali 1:2 z Finlandią, a dwa dni po meczu selekcjoner podał się do dymisji.
Cała rozmowa do obejrzenia poniżej.