Robert Lewandowski w kadrze (na razie) nie zagra. Kryzys zaczął się kilka miesięcy temu
Robert Lewandowski jeszcze kilka dni temu był na ustach piłkarskiej Polski, bo zdecydował się z powodu zmęczenia opuścić czerwcowe zgrupowanie. Dla wielu powód “zmęczenia” był absurdalny, a kibice i dziennikarze zaczęli doszukiwać się drugiego dna. Zwłaszcza że już kilka miesięcy temu “Lewy” dał sygnał, że w kadrze nie dzieje się dobrze.
– Nie będę pudrował. Czeka nas dużo pracy. Trzeba sobie jasno powiedzieć. Od najmniejszych elementów po schematy, po rozegranie. Trzeba sobie jednak odpowiedzieć na pewne pytania, które mieliśmy przed tym zgrupowaniem. Ok, mamy jakąś bazę, ale czas najwyższy wziąć się do roboty i poprawiać tą naszą grę – mówił niejako uderzając w selekcjonera i kolegów z drużyny.
Lewandowski w czerwcu nie przyjechał na zgrupowanie kadry, za co spadła na niego niemała krytyka. Ostatecznie pojawił się na meczu z Mołdawią, który był jednocześnie pożegnaniem Kamila Grosickiego. Zawodnik Barcelony tłumaczył, że miała być to niespodzianka dla “Grosika”, ale wydaje się, że mało kto w to uwierzył. Dwa dni temu po tym zdarzeniu Michał Probierz poinformował o tym, że odbiera Lewandowskiemu opaskę kapitańską. A 40 minut później piłkarz ogłosił, że dopóki selekcjonerem kadry będzie Michał Probierz on w kadrze nie zagra.
– 8 czerwca 2025 roku przegraliśmy wszyscy jako polska piłka – skomentował tę sytuację na antenie Kanału Sportowego Mateusz Borek. Nazwał ten dzień “krwawą niedzielą”.
Brutalna prawda o Robercie Lewandowskim w kadrze. “Był poza zespołem”
Abstrahując od tego, że cała sytuacja z Lewandowskim wzbudziła wiele dyskusji i kontrowersji, należy przyjrzeć się temu, co jest wewnątrz reprezentacji. Nasz dziennikarz Adam Sławiński w niedzielę wieczorem wyjawił, że Probierz swoją decyzją o odebraniu Lewandowskiemu opaski zyskał bardzo wiele w szatni. W poniedziałkowej “Mocy Futbolu” dziennikarz wyjawił więcej szczegółów.
– Nie ma co ukrywać, że ta reprezentacja nie była blisko z Robertem Lewandowski. Gdy zawodnicy dowiedzieli się, że on nie przyjeżdża na to zgrupowanie, to oni do tego podchodzili na zasadzie: Chłop mówi, że chce grać na swoim ostatnim turnieju, a później nie przyjeżdża, by walczyć o ten turniej. Takie było stanowisko piłkarzy reprezentacji Polski. Zdaje się, że Michał Probierz tą decyzją chciał wstrząsnąć zespołem, wybierając – jego zdaniem – dobro całej drużyny – przekazał.
– Robert Lewandowski miał bardzo duży wpływ na zespół na boisku, ale poza murawą był bardziej obok drużyny niż w niej. Zespół też w pewnym momencie nie czuł, że Lewy jest częścią tego zespołu. To było widoczne. Poza Wojtkiem Szczęsnym, który teraz gra z nim w Barcelonie, to w zasadzie Robert Lewandowski nie ma kumpli z reprezentacji Polski. To też wiele mówi o tym, jak wyglądały jego relacje z kadrowiczami – dodał nasz dziennikarz.
Wiele o relacjach na linii Lewandowski – szatnia mówi wpis Kamila Glika pod informacją PZPN-u. 103-krotny reprezentant Polski napisał krótko: Brawo. Zresztą w podobnym tonie na X-ie wypowiedział się Kamil Grosicki. – Dzieje się – napisał.
O tym, że w konflikcie Probierz vs. Lewandowski, szatnia popiera selekcjonera piszą także inne media. Wbrew pozorom decyzja Lewandowskiego i całe zamieszanie mogło dobrze wpłynąć na atmosferę wewnątrz szatni. “Przegląd Sportowy” wyjawił w poniedziałek, że selekcjoner podjął decyzję o zmianie kapitana w pewnym sensie odpowiadając na apel drużyny. Drużyny, której nie spodobało się zachowanie Lewandowskiego.
Robert Lewandowski w kadrze nie ma już kolegów. Z drużyny z Euro 2016 nie ma już nikogo
Wydaje się, że Robert Lewandowski w reprezentacji Polski swój “prime” ma już za sobą. Podobnie jak cała reprezentacja Polski. Najlepszy moment kadry przyszedł na mistrzostwach Europy w 2016 roku. Polska dotarła do ćwierćfinału Euro, gdzie odpadła z Portugalią. Wtedy kadra była też kolektywem. Obok Lewandowskiego liderami tej drużyny byli Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny i Jakub Błaszczykowski. W tej reprezentacji nie ma już żadnego z nich. Należy jednak podkreślić, że Lewandowski nie miał dobrych relacji z Błaszczykowskim i to od czasów gry w Borussii Dortmund. Oliwy do ognia miało dolać oddanie Lewandowskiemu opaski, kosztem Jakuba Błaszczykowskiego, w 2014 roku.
Kiedy prześledzimy relacje Roberta Lewandowskiego w kadrze, od dawna nie dzieje się najlepiej. Jego przyjaciół z boiska w reprezentacji już po prostu nie ma. Przez lata Lewandowski przyjaźnił się ze Sławomirem Peszko. Panowie nie tylko dobrze rozumieli się na boisku, ale też wielokrotnie wyjeżdżali wspólnie na wakacje i bardzo lubią się poza boiskiem. “Peszkina” w reprezentacji już nie ma. Ostatni mecz w karierze w narodowych barwach rozegrał na mundialu w 2018 roku. W kadrze nie ma już także Grzegorza Krychowiaka, z którym “Lewy” też miał bardzo dobre relacje. “Krycha” z kadry odszedł jesienią 2023 roku.
Dziś Robert Lewandowski jest także klubowym kolegą Wojciecha Szczęsnego. Panowie bardzo dobrze rozumieli się także w szatni reprezentacji. Szczęsnego też już w kadrze nie ma. Po Euro 2024 zakończył karierę. Tym samym Robert Lewandowski został w reprezentacji sam. A potwierdza to tylko fakt, że dziś w konflikcie między nim a selekcjonerem poparcie szatni ma Probierz. Dało się to także wyczytać między wierszami ze słów Piotra Zielińskiego na konferencji prasowej.
Mundial w Katarze momentem przełomowym? Afera premiowa miała ogromne znaczenie
– Nie jest tajemnicą, że od jakiegoś czasu między Robertem a liderami kadry iskrzyło – mówił Mateusz Borek. On i Adam Sławiński jako moment przełomowy w kontekście pogarszania się atmosfery w kadrze wskazali mundial w Katarze i słynną, nierozwiązana zresztą do dzisiaj, afera premiowa. Przypomnijmy, że wówczas premier Mateusz Morawiecki miał obiecać reprezentantom premię za wyjście z grupy. Robert Lewandowski zaś na jednym z treningów miał nie znaleźć partnera do gry w siatkonogę.
Po aferze premiowej głośnym nazwiskiem stało się też nazwisko Łukasza Skorupskiego. Udzielił on wywiadu “Przeglądowi Sportowemu”, a Lewandowski zarzucił mu później kłamstwo. To również pokazuje napiętą atmosferę w reprezentacji Polski. Choć Skorupski przed Euro 2024 zapewniał, że między nim a Lewandowskim wszystko jest okej, to wydaje się, że o takich sprawach łatwo się nie zapomina. Afera premiowa miała ogromny wpływ na losy kadry i atmosferę w szatni, o czym wiadomo nie od dziś. A wybuchające kolejne afery czy konflikty pokazują, że w tej grupie coś pękło.
Jaka przyszłość czeka reprezentację Polski i Roberta Lewandowskiego?
Cała afera z Robertem Lewandowskim i Michałem Probierzem nieco przyćmiła fakt, że we wtorek reprezentacja Polski rozegra jeden z najważniejszych meczów w ostatnich latach. Starcie z Finami może odegrać ważną rolę w kontekście walki Polaków o awans na mistrzostwa świata. Może on zdefiniować przyszłość kadry, ale też Michała Probierza. Trudno wyobrazić sobie, aby w przypadku porażki, Probierz dalej był selekcjonerem. Zwłaszcza że pod jego wodzą kadra raczej nie zanotowała wielkiego progresu. Przed meczem więcej mówi się jednak o aferze z Lewandowskim – także w Finlandii.
A jaka przyszłość w reprezentacji Polski czeka Roberta Lewandowskiego? Tego chyba dziś nie wie sam Lewandowski. Jedno jest pewne. Gdyby stało się tak, że napastnik w kadrze już nie zagra, będzie to przykry koniec kariery tak wielkiego piłkarza, jakim niewątpliwie jest Robert Lewandowski.
