Cristiano Ronaldo grał w finale z kontuzją
Portugalia wygrała po raz drugi Ligę Narodów, zwyciężając w finale z Hiszpanią w rzutach karnych. Sukces ten miał wielu ojców, a olbrzymią cegiełkę dołożył między innymi Cristiano Ronaldo. 40-latek został królem strzelców rozgrywek, zdobywając osiem bramek, gdy drudzy w tej kategorii zawodnicy zgromadzili ich zaledwie cztery. W finale w 61. minucie strzelił bardzo ważnego gola, doprowadzając do wyniku 2:2. Tym rezultatem zakończyła się zarówno druga połowa, jak i później dogrywka. Od 88. minuty portugalskiej legendy nie było jednak na murawie.
Musiał wówczas zejść z boiska ze względu na kontuzję. Początkowo zdawało się, że CR7 doznał jej właśnie w końcówce drugiej odsłony. Po zakończeniu spotkania Ronaldo wyznał jednak, że tak naprawdę grał z tym urazem od samego początku. — Czułem uraz już podczas rozgrzewki, czułem go od dłuższego czasu. Ale dla reprezentacji, jeśli miałbym złamać sobie nogę, zrobiłbym to. To trofeum, musiałem zagrać i dać z siebie wszystko, posunąć się do granic możliwości. Pomogłem bramką – wyznał 40-latek.
Cristiano Ronaldo mimo upływu lat ciągle daje z siebie wszystko dla reprezentacji Portugalii. Zadebiutował w niej w sierpniu 2003 roku i od tego czasu zgromadził aż 219 występów dla kadry narodowej. Strzelił w nich 138 goli i zanotował 45 asyst.