Raków może zostać osłabiony
Raków Częstochowa zakończył sezon 2024/25 na drugim miejscu w tabeli. “Medaliki” biły się o tytuł mistrza Polski do ostatniej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Najlepszym strzelcem zespołu został Jonatan Braut Brunes. Kuzyn słynnego Erlinga Haalanda zdobył 14 bramek w 32 meczach.
Pod koniec maja częstochowianie podjęli decyzję w sprawie Brunesa. Norweg został wykupiony z OH Leuven. Raków zapłacił belgijskiemu klubowi dwa miliony euro. Od jakiegoś czasu mówi się jednak, że może dojść do zaskakującego zwrotu akcji. Brunes nie chce ponoć zostać w Polsce.
Najnowsze informacje na temat napastnika przekazał portal “Weszło”. Okazuje się, że 24-latek nie jest zadowolony ze współpracy z Markiem Papszunem. Choć nie ma między nimi konfliktu, obaj panowie nie potrafili dojść do porozumienia w ostatnich miesiącach.
Wiele wskazuje więc na to, że transfer Jonatana Brauta Brunesa jest kwestią czasu. Może się okazać, że snajper nie pomoże swojej drużynie w eliminacjach do Ligi Konferencji. Na tym jednak nie kończą się zmiany. Na listę transferową trafił Leonardo Rocha, który zimą zamienił Radomiaka Radom na Raków.
Portal “Weszło” twierdzi, że zespół z Częstochowy już rozgląda się za potencjalnymi następcami Brunesa i Rochy. Klub może przeznaczyć 800 tysięcy euro na transfer napastnika. W ostatnich tygodniach z wicemistrzami Polski łączono m.in. Germana Onugkhę.