Tottenham zwolnił Ange’a Postecoglou
Tottenham kilkanaście dni temu zdobył swoje pierwsze poważne trofeum międzynarodowe w historii. Przez ponad 140 lat klub z północnego Londynu był kojarzony jaka drużyna wiecznych przegranych. Zawsze gdy ekipa Spurs miała szansę na triumf w jakichś rozgrywkach, coś się nie udawało.
W tym roku jednak los uśmiechnął się do Tottenhamu. Mimo słabego meczu z Manchesterem United, Koguty pokonały ligowego rywala w finale Ligi Europy i wygrały całe rozgrywki. Dzięki temu zdobyły również awans do Ligi Mistrzów na kolejny sezon. Wydawało się, że ten triumf uratuje posadę Ange’a Postecoglou. Nad Australijczykiem od dłuższego czasu wisiały czarne chmury. Wydawało się jednak, że prezes Daniel Levy nie będzie miał serca zwolnić szkoleniowca, który jeszcze niedawno poprowadził zespół do wygranej w Lidze Europy.
Zawodnicy Spurs wściekli decyzją prezesa
Angielski businessman w swojej pracy nie kieruje się jednak sentymentami. Tottenham ogłosił, że Postecoglou został zwolniony. Z klubem miał pożegnać się również niejaki Scott Munn, który pełnił funkcję dyrektora piłkarskiego. Decyzja szefa Spurs spotkała się z dużym oporem piłkarzy.
“The Telegraph” informuje, że zawodnicy Tottenhamu są wściekli, że Postecoglou stracił posadę. Niektórzy z nich są ponoć tak źli, że nie wykluczają odejścia z klubu w najbliższym okienku transferowym. W Londynie szykuje się napięte lato.