Polska wygrała z Mołdawią
Polska pewnie pokonała Mołdawię w meczu towarzyskim. Podopieczni Michała Probierza w piątkowy wieczór nie tylko przygotowywali się do ważnego starcia eliminacji mistrzostw świata z Finlandią w Helsinkach, które odbędzie się 10 czerwca, ale również żegnali jednego z najbardziej zasłużonych graczy kadry. Swój ostatni występ świętował bowiem Kamil Grosicki. Spotkanie z Mołdawią było jego show.
95-krotny reprezentant Polski w pierwszej połowie był jednym z najlepszych zawodników kadry. Jak zawsze pokazywał swoją przebojowość, bezkompromisowość i zdecydowanie w grze. Jego występ trwał jednak tylko 32 minuty. Z boiska schodził przy owacji kibiców, a koledzy z kadry oraz członkowie sztabu podziękowali mu za wiele lat gry w drużynie narodowej. Zastąpił go na murawie Karol Świderski.
Świetny gol Mattiego Casha
Chwilę wcześniej podopieczni Michała Probierza objęli prowadzenie. Do mołdawskiej siatki trafił Matty Cash. Zawodnik Aston Villi otrzymał podanie od Adama Buksy i kapitalnym mocnym strzałem pokonał bramkarza rywali.
W Helsinkach generalny test
Po zmianie stron odważniej zaczęli grać Mołdawianie. Podopieczni trenera Siergieja Kleszczenki stworzyli sobie kilka sytuacji do strzelenia goli, lecz nie zdołali pokonać Marcina Bułki. Bramkarz Nicei dobrze spisywał się, chroniąc polską bramkę. Pod koniec spotkania prowadzenie Polaków podwyższył za to Bartosz Slisz. Pomocnik posłał mocne uderzenie z dystansu.
Za cztery dni Biało-Czerwoni zmierzą się w Helsinkach z Finlandią. Niewykluczone, że będzie to dla nich jedno z najważniejszych spotkań w eliminacjach mistrzostw świata. To właśnie kadra Suomi jest głównym rywalem Polaków w walce o drugie miejsce w grupie, które da przepustkę do baraży o awans na mundial. Na razie są liderami stawki z kompletem “oczek” na koncie. Wygrali już z Litwą (1:0) i Maltą (2:0).