Ange Postecoglou zwolniony
Miniony sezon Premier League był dla Tottenhamu nieustannym pasmem porażek. Wystarczy powiedzieć, że Koguty skończyły rywalizację na siedemnastym miejscu tabeli, czyli zaledwie lokatę nad strefą spadkową. W 38 rozegranych kolejkach londyński zespół zaliczył całkowicie kompromitujący bilans 11 zwycięstw, 5 remisów i aż 22 porażek. Normalnie wobec takiej sytuacji nie byłoby żadnych wątpliwości i trener straciłby pracę już w trakcie kampanii. Ange Postecoglou ratował się jednak Ligą Europy, którą zdołał ostatecznie wygrać, pokonując w finale Manchester United.
I tutaj pojawiła się zagwozdka: dać australijskiemu szkoleniowcowi szansę kontynowania projektu, czy też zakończyć z nim współpracę. Z jednej strony przełamał on klątwę klubu, zdobył puchar i zakwalifikował tym samym zespół do Ligi Mistrzów. Z drugiej jednak strony nie dało się zapomnieć o katastrofalnych rezultatach ligowych. Trwały w biurach Tottenhamu długie narady, aż finalnie w piątek została podjęta decyzja. Ange Postecoglou został zwolniony.
59-latek kończy zatem swoją przygodę z londyńskim klubem po dwóch latach. Spurs za jego kadencji zagrało 101 spotkań, w których zaliczyło bilans 47 zwycięstw, 14 remisów i 40 porażek. W pierwszym sezonie zakończył on rywalizację ligową na piątym miejscu tabeli, tuż za czwartą Aston Villą. Jego największym sukcesem pozostanie oczywiście triumf w Lidze Europy. Tottenham będzie musiał wypłacić mu odprawę, gdyż jego kontrakt obowiązywał jeszcze przez dwa lata. Nie wiadomo jeszcze, kto zostanie jego następcą.