Artur Wichniarek o Dawidowiczu. “Czy my jako reprezentacja potrzebujemy takich wywiadów?”
Paweł Dawidowicz przed meczem Polska – Mołdawia udzielił kuriozalnej wypowiedzi na temat Roberta Lewandowskiego. – Kibicom nieobecność Roberta się nie podoba. Pewnie niektórym piłkarzom też. Ale ja uważam, że facet pokazał jaja. Na jego miejscu w 88. minucie ostatniego meczu Barcelony złapałbym się za udo, zrobił kwaśną minę, poprosił o zmianę i dzień później wypuścił komunikat, że nabawiłem się kontuzji. A on się w nic takiego nie bawił. Powiedział, jak jest. Udowodnił, że krytykę ma w dupie – powiedział obrońca.
Do słów Dawidowicza odniósł się Artur Wichniarek. – Jeśli weźmiemy pod uwagę, że mamy mecz z tą nieszczęsną Mołdawią, to przecież Janek Bednarek po meczu przegranym w Kiszyniowie też powiedział, że głowami piłkarze byli już głowami na urlopie. Patrząc na naszych obrońców, to nasi środkowi obrońcy mają jaja ale poza boiskiem – skwitował.
– Takie słowa nie powinny paść w wywiadzie. One by mogły paść w szatni, a nie w mediach, wiedząc, że zaraz wywiad obejdzie całe media. Są pewne rzeczy, o których w szatni możesz mówić, ale do dziennikarzy mówi się wersję dziennikarską a nie wersję szatni – dodał Wichniarek.
– Te słowa to wersja szatniowa. Czy my jako reprezentacja potrzebujemy dzisiaj takich wywiadów? – zastanawiał się nasz ekspert.
Program przed meczem Polska – Mołdawia na Kanale Sportowym: