Lewczuk: Trzeba pamiętać o jakości Urbańskiego
Kacper Urbański przechodzi przez trudny moment kariery – miniony sezon Serie A był dla niego sporą porażką. W pierwszej części kampanii był głębokim rezerwowym Bolonii, przez co w styczniu odszedł na wypożyczenie do Monzy. Tam początkowo grał w wyjściowym składzie, choć z biegiem czasu wrócił na ławkę rezerwowych. Od marca zaledwie raz trener zespołu uwzględnił go w pierwszej jedenastce. Z tego powodu Michał Probierz postanowił nie powołać go na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Decyzja ta wywołała pewne zamieszanie, bo eksperci i kibice doskonale pamiętają jak dobrze Urbański grał podczas wcześniejszych zgrupowań – nawet gdy nie był w rytmie meczowym.
Największe kontrowersje miały jednak miejsce, gdy Adam Majewski jako selekcjoner kadry U21, ogłosił swoje powołania na Mistrzostwa Europy na Słowacji. Tam również nie znalazło się miejsce dla Kacpra Urbańskiego. Trener argumentował swoje stanowisko tym, że posiada sporo jakościowych zawodników w drugiej linii – między innymi Kałuzińskiego, Kozubala, czy Kozłowskiego. Eksperci Kanału Sportowego nie kupują jednak tego tłumaczenia.
— To, co mnie najbardziej zdziwiło w sytuacji Urbańskiego, to fakt, że nie ma go nawet w reprezentacji młodzieżowej. Nie rozumiem tych tłumaczeń Adama Majewskiego. Bo mówimy o zawodniku, który do EURO był uważany za jednego z pięciu najbardziej obiecujących piłkarzy kadry. Oczywiście, jest w tym duża wina samego Urbańskiego, że to się tak wszystko rozmyło. Mimo to nie uważam jednak, że sytuacja jest na tyle zła, by nawet do reprezentacji młodzieżowej się nie łapał. Tłumaczę to sobie, że może to w pewnym sensie próba pomocy piłkarzowi, by ten mógł skoncentrować się na swojej przyszłości. Mówię to, choć sam w to do końca nie wierzę – mówił Tomasz Lipiński.
— To zawodnik, który nas zachwycał. Mówiliśmy, że to gra kreatywna, że to powiew świeżości, wszechstronność. Rozumiem, że nie został powołany przez selekcjonera Probierza skoro nie gra, ale niewzięcie go do kadry młodzieżowej? Absurd. Trzeba wiedzieć o jakości zawodnika, nawet jeśli ma on w pewnym sensie przełamać hierarchię drużyny – dodał Igor Lewczuk.
Konferencję prasową Probierza i Kiwiora oraz studio Kanału Sportowego można obejrzeć klikając w link poniżej: