Goncalo Feio zwolniony. Lipiński: Jest trochę jak Mourinho
Goncalo Feio nie będzie dłużej prowadził Legii Warszawa, o czym klub poinformował w oficjalnym komunikacie. – Dziękujemy trenerowi Goncalo Feio za kilkanaście miesięcy pracy, historyczny awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA oraz zdobycie 21. w historii klubu Pucharu Polski. Doceniamy wkład trenera w rozwój drużyny. Życzymy powodzenia i wielu sukcesów w dalszej karierze trenerskiej – przekazano.
Tomasz Lipiński w “Mocy Futbolu” podsumował ostatnie wydarzenia przy Łazienkowskiej. – Goncalo Feio grał w jakąś dziwną grę. I trochę zagmatwaną, ale taką w jego stylu. Niby mówił, że chce zostać w Legii i mu zależy, a z drugiej strony pokazywał, że chce być ważniejszy niż klub. Jak najbardziej zrozumiały był brak akceptacji od jego zwierzchników. Michał Żewłakow przychodził do Legii z takim poczuciem, że nie, a później się przekonywał. Działania Goncalo Feio odbierałem jako szantaż i wydaje mi się, że nie jest to dobre kiedy przez ten cały okres więcej mówimy o samym Feio niż o drużynie. I to mówimy w toksyczny sposób. Ja najbardziej zapamiętam z tego okresu Feio toksykologii – podsumował.
– To jest dobry trener, ale taki trochę Mourinho. On też w Romie robił ferment, a kiedy przyszedł Ranieri wiele rzeczy się wyprostowało. W Fenerbahce Mourinho też mają dość – dodał.
“Moc Futbolu” do obejrzenia na Kanale Sportowym: