Oni mają większe szanse w finale Ligi Europy. “Minimalny faworyt”

Manchester United i Tottenham powalczą o trofeum

Manchester United i Tottenham mają za sobą koszmarny sezon. Po 37 kolejkach “Czerwone Diabły” i “Koguty” zajmują odpowiednio 16. i 17. miejsce w tabeli Premier League. Mimo tego obie drużyny spotkają się ze sobą w finale Ligi Europy. W półfinale rozgrywek ekipa Rubena Amorima nie dała żadnych szans Athletikowi Bilbao. Z kolei zespół z Londynu z łatwością uporał się z norweskim Bodo/Glimt.

Faworyta tego spotkania próbował wskazać Piotr Domagała z “Viaplay”. Dziennikarz zwrócił uwagę na to, że Manchester United nie może znaleźć sposobu na Tottenham już od trzech lat. Przyznaje też, że większy ciężar spoczywa na barkach ekipy z Old Trafford.

– Normalnie byśmy powiedzieli, że przewagę mentalną ma Tottenham. Po raz ostatni przegrali z Manchesterem United w 2022, ale to jest drużyna, która potrafi się wywracać na najprostszych przeszkodach. Mimo wszystko wydaje mi się, że większa presja jest na Manchesterze United, który dokonał już zmiany trenera i wydał w tym sezonie kolejne 200 milionów funtów. To jest zespół, który notuje najgorszy sezon w Premier League. Przegrywają w lidze nawet wtedy, gdy grają podstawowym składem. Byłem w Londynie na meczu z Chelsea i grali beznadziejnie – przekonuje Domagała.

– Tottenham jest bez żadnego trofeum od 2009, nie mają historii wygrywania pucharów. Za Ten Haga Manchester United grał jak grał, ale ostatecznie zdobył Puchar Anglii czy też Puchar Ligi Angielskiej. Minimalnym faworytem jest Manchester United, ale nie sądzę, żeby to był dobry mecz – dodał.

Mecz Tottenham – Manchester United rozpocznie się 21 maja (środa) o godzinie 21:00 na Estadio San Mames w Bilbao.

Program Kanału Sportowego pt. “Tylko Sport” można obejrzeć poniżej.