Legia szykuje się do okna transferowego. “10-15”
Legia Warszawa nie może zaliczyć kończącego się sezonu ligowego do udanych. Stołeczny klub zakończy sezon poza podium. Z drugiej strony Legioniści zdobyli Puchar Polski oraz dotarli do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Nie oznacza to jednak, że latem nie dojdzie w klubie do zmian. Wciąż niepewna jest przyszłość Goncalo Feio – w najliższych dniach ma zapaść ostateczna decyzja. Zanosi się też na sporo transferów.
Fredi Bobić, dyrektor operacyjny klubu, w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” wyjawił szczegółowe plany dotyczące letniego okna transferowego. Ilu ruchów transferowych latem mogą spodziewać się kibice Legii? – Myślę, że od dziesięciu do piętnastu – przyznał Niemiec. – Mamy dobrą kadrę, ale nie jest ona zbalansowana. Na niektórych pozycjach jest zbyt wielu graczy o podobnym profilu, na innych brakuje piłkarzy o określonych cechach. Trzeba zmienić strukturę zespołu uwzględniając takie czynniki jak wzrost, szybkość, wiek. Czeka nas sporo roboty – wyjaśnił.
Bobić nie wykluczył też odejść podstawowych zawodników. Mówi się o odejściach m.in. Kacpra Tobiasza, Maxiego Oyedele czy też Steve Kapuadiego. – To prawdopodobny scenariusz. Ale jestem przyzwyczajony do tego modelu funkcjonowania klubu. Przecież do Eintrachtu bez przerwy przychodziły grube ryby i wykupowały naszych liderów. A my znajdowaliśmy kolejnych. W Legii też sobie poradzimy – skomentował.
Legia w sobotę na koniec sezonu zagra ze Stalą Mielec.