Szkurin w dość dziwny sposób zaatakował prowadzącego rozmowę dziennikarza Błażeja Łukaszewskiego. “Widzę, że pan tego meczu za bardzo nie oglądał w pierwszej połowie. Myślę, że trochę piły utrzymałem jednak” – zareagował Białorusin na nieprowokacyjne pytanie reportera. Przez całą rozmowę Szkurin nie spojrzał nawet na Łukaszewskiego, ewidentnie nie miał ochoty na rozmowę.
– Buractwo do kwadratu. Nie wiem, co od odgrywa. Nie wiem, jaki przez ma na myśli. Można się z kimś nie zgodzić, ale to co zrobił Szkurin jest dyskwalifikujące – powiedział Tomasz Lipiński.
– Moim zdaniem to się wiąże z brakiem obycia. Może padły przed wejściem jakieś dwa słowa, które go zdenerwowały; których nie zrozumiał. Czuć było, że jest pod wielką presją, i że z tą presją sobie nie radzi – dodał Marcin Żewłakow.
– Piłkarz zachował się niegrzecznie. Ja bym jednak zauważył, że Szkurin strzelił gola w słabej pierwszej połowie Legii. Nie odstawał – podsumował Mateusz Borek.
Szkurin dla Legii strzelił trzy gole w ostatnich pięciu meczach. Łącznie zdobył cztery bramki dla nowego klubu.