Robert Lewandowski ma dostać wsparcie od kolegów
Robert Lewandowski nie mógł pomóc Barcelonie w ostatnich kilku meczach LaLiga. 36-latek wciąż wraca do formy po kontuzji, której nabawił się podczas starcia z Celtą Vigo. Choć Blaugranie brakuje najlepszego strzelca, zespół umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli. W niedzielę podopieczni Hansiego Flicka pokonali Real Madryt 4:3.
Po tym spotkaniu Barcelona ma siedem punktów przewagi nad Królewskimi. Mimo tego “Lewy” może mieć powody do niezadowolenia. Wszystko przez to, że Kylian Mbappe popisał się hat-trickiem. Francuz przeskoczył Roberta Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców LaLiga. Na trzy kolejki przed końcem sezonu 2024/25 gwiazda Realu ma dwie bramki przewagi nad Polakiem.
Głos w tej sprawie zabrał Roman Kosecki. Były reprezentant Polski przekonuje, że Duma Katalonii już nie wypuści mistrzowskiego tytułu z rąk. Jego zdaniem piłkarze Blaugrany mają teraz jeden cel – dostarczanie podań Lewandowskiemu.
– Mają Superpuchar, Puchar Króla, mają mistrzostwo, zostało do zdobycia tylko jedno trofeum i to dla swojego zawodnika. Powinni położyć wszyscy ręce na pokład i pomóc Robertowi w strzelaniu bramek. Grać na niego po prostu – powiedział Kosecki w rozmowie z portalem “Fakt”.
– Robert może zdobyć trofeum Pichichi, jeżeli będzie grał w każdym meczu, strzelał bramki, wykonywał wszystkie rzuty karne i rzuty wolne. Koledzy powinni się sprężyć i pomóc Robertowi, który tyle razy pomagał im w ważnych meczach. Trzeba pamiętać, że odkąd jest w klubie, Barcelona zdobyła dwa mistrzostwa kraju, dwa Superpuchary, niedawno dołożyła krajowy Puchar – dodał.
Czas pokaże, czy doświadczony napastnik zagra w czwartkowym meczu z Espanyolem. Hansi Flick przyznał, że 36-latek jest gotowy do gry.