Kolejny piłkarz Realu Madryt wypada z gry. To się nie mieści w głowie

Real poważnie osłabiony w meczu z Mallorcą

Real Madryt jest w coraz gorszej sytuacji. Na trzy kolejki przed końcem sezonu Królewscy tracą siedem punktów do Barcelony. Podopieczni Hansiego Flicka mogą cieszyć się z tytułu mistrza Hiszpanii już w środę. Żeby tak się stało, Los Blancos muszą przegrać lub zremisować z Mallorcą.

W tym spotkaniu Carlo Ancelotti nie będzie mógł skorzystać z wielu piłkarzy, którzy często grają w wyjściowym składzie. Wydaje się, że Włoch mógłby ułożyć jedenastkę z kontuzjowanych graczy. Z Mallorcą nie pewno nie zagra Andrij Łunin, Lucas Vasquez, Dani Carvajal, David Alaba, Eder Militao, Antonio Ruediger, Ferland Mendy, Aurelien Tchouameni, Eduardo Camavinga, Vinicius Junior, Rodrygo i Brahim Diaz, który dołączył do tej listy w środę rano.

Reprezentant Maroka miał poczuć dyskomfort podczas środowego treningu. Hiszpańskie media przekonywały, że 25-latek nie pomoże swoim kolegom w starciu 35. kolejki LaLiga. W oficjalnym komunikacie Królewscy potwierdzili, że u Diaza zdiagnozowano uraz mięśnia przywodziciela w lewym udzie. Jego występ jest więc wykluczony.

Oznacza to, że w arcyważnym spotkaniu będzie mogło zagrać tylko 10 graczy pierwszego zespołu madrytczyków – i to licząc Thibaut Courtois. Można zatem się spodziewać, że Carlo Ancelotti da szansę kilku juniorom. Mecz Real Madryt – Mallorca rozpocznie się o godzinie 21:30. Jakby tego było mało, zespół z Balearów wciąż walczy o miejsce w fazie ligowej Ligi Konferencji. Po 35 meczach zespół Jagoby Arrasate ma na swoim koncie tyle samo punktów, co zajmujące 8. pozycję Rayo Vallecano.