HomePiłka nożnaMedia: Wiadomo, na jakim stadionie Raków zagra w pucharach

Media: Wiadomo, na jakim stadionie Raków zagra w pucharach

Źródło: X [BuckaroBanzai]

Aktualizacja:

Raków Częstochowa jest już pewny gry w kolejnym sezonie w europejskich pucharach. Nie będzie mógł jednak grać na swoim stadionie. Wiadomo już, gdzie prawdopodobnie będą grać “Medaliki”.

Raków Częstochowa

Kamil Wolny/NEWSPIX.PL

Raków pewny gry w pucharach. Na jakim stadionie zagra?

Raków Częstochowa na dwie kolejki przed końcem stracił pozycję lidera Ekstraklasy. “Medaliki” przegrały z Jagiellonią i po zwycięstwie Lecha przy Łazienkowskiej ma punkt straty do lidera. Zespół Marka Papszuna jest już jednak pewny gry w kolejnym sezonie w europejskich pucharach. Wiadomo, że na pewno mecze w Europie nie będą mogły być rozgrywane na obiekcie w Częstochowie. Medialne informacje donoszą, że klub wybrał już obiekt zastępczy.

Dobrze zorientowany w futbolowym środowisku użytkownik BuckarooBanzai przekazał, że Raków będzie grał w Sosnowcu. – Z tego co słyszę, to Rakow będzie grał w Sosnowcu w europejskich pucharach. Zgłosiły się tam dwa kluby z Ukrainy, ale UEFA im odmówiła – klub z Częstochowy był pierwszy – przekazał.

Przypomnijmy, że Raków w Sosnowcu grał również dwa sezony temu po wywalczeniu mistrzostwa Polski. Wtedy częstochowianie grali w pierwszych rundach eliminacji w Częstochowie, a później właśnie w Sosnowcu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Poznaliśmy nominacje do nagród Ekstraklasy! Już wszystko jasne
Lechia Gdańsk utrzymała się w Ekstraklasie. Oto jak John Carver zbudował maszynę
PKO BP Ekstraklasa: tak wygląda tabela po 32. kolejce!
Niespodzianka w hicie Betclic 1. Ligi. Niewiarygodna seria przerwana [WIDEO]
OFICJALNIE: Poznaliśmy wszystkich spadkowiczów Ekstraklasy!
Sutryk rozwścieczył kibiców. Apeluje o zmianę myślenia
Hiszpanie reagują na decyzję UEFA ws. Marciniaka. Szokująca teoria!
Barcelona czeka na decyzję Szczęsnego. Oto plan “A” i “B”
Zalewski zostaje w Interze! Tyle będzie zarabiał. Wyjawiono dokładną kwotę
Na Xabim Alonso się nie skończy. Oto kolejne cele Realu Madryt!