Wieczysta gorsza od Polonii Bytom
Wieczysta Kraków ma za sobą fantastyczną jesień. Wydawało się, że beniaminek zaliczy szybki awans na zaplecze PKO BP Ekstraklasy. Po przerwie zimowej klub, którego właścicielem jest Wojciech Kwiecień złapał lekką zadyszkę. Po kilku słabszych meczach pracę stracił Sławomir Peszko, którego po remisie 2:2 ze Świtem Szczecin zastąpił Przemysław Cecherz. Jakby tego było mało, Wieczysta dała się wyprzedzić Polonii Bytom.
W niedzielę ekipa z Krakowa mogła odrobić część strat do nowego wicelidera Betclic 2. Ligi, choć trzeba przyznać, że atut własnego boiska był po stronie Polonii. Spotkanie na szczycie tabeli raczej nie obfitowało w sytuacje bramkowe. Zawodnicy Łukasza Tomczyka częściej utrzymywali się przy piłce, lecz nie potrafili oddać strzału celnego. Z kolei piłkarze Wieczystej mieli na swoim koncie trzy takie próby.
Obraz meczu zmienił się dopiero w 87. minucie. Dijan Vukojević sfaulował Kamila Wojtyrę we własnym polu karnym, a sędzia wskazał na “wapno” mimo protestów piłkarzy gości. Sam poszkodowany pokonał Antoniego Mikułko po strzale z jedenastu metrów.
Choć drużyna z Krakowa dążyła do wyrównania, gracze z Bytomia już nie wypuścili zwycięstwa z rąk. Dzięki ważnej wygranej Polonia ma przewagę dziewięciu punktów nad Wieczystą. Oznacza to, że wkrótce zespół Łukasza Tomczyka może dołączyć do grona beniaminków Betclic 1. Ligi. Wcześniej bezpośredni awans wywalczyła sobie Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Wszystko wskazuje na to, że Wieczystej Kraków zostaje gra w barażach. Do końca sezonu zostały cztery kolejki.