Inter i Milan mogą grać w Stanach Zjednoczonych
Inter Mediolan i AC Milan walczą jeszcze w sezonie 2024/25. Jednocześnie władze ligi oraz klubów muszą głowić się nad przyszłością. Zimą 2026 roku we Włoszech odbędą się igrzyska olimpijskie, a obiekt San Siro będzie areną ceremonii otwarcia imprezy. Tym samym stadion będzie przez jakiś czas niedostępny dla włoskich zespołów. Konkretnie w dniach od 10 stycznia do 8 lutego.
Władze ligi włoskiej mają sensacyjny pomysł na rozwiązanie tego problemu. Ezio Simonelli, a więc nowy prezydent Serie A, nie wyklucza przeniesienia spotkań do… Stanów Zjednoczonych. – Chcielibyśmy to zrobić, choć potrzebna będzie zgoda UEFA. Mamy wyjątkową okazję: stadion San Siro będzie zamknięty od 10 stycznia do 8 lutego 2026 roku z powodu przygotowań do ceremonii otwarcia igrzysk. To idealny moment, by rozegrać mecze Interu i Milanu za granicą, np. w Stanach Zjednoczonych – powiedział na łamach portalu panorama.it.
Zdaniem Simonelliego igrzyska w Mediolanie i fakt, że kluby nie będą mogły grać na San Siro stawia możliwość promocji włoskiego futbolu poza granicami i na innym kontynencie. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy zapadną ostateczne decyzje w tej sprawie. Działacze mają jeszcze trochę czasu.
1 maja Inter rozegra być może najważniejszy mecz sezonu. W finale Ligi Mistrzów zmierzy się z PSG.