Wisła Kraków zagra w Tychach. Kibic idzie do prokuratury
Wisła Kraków znów nie będzie mogła liczyć na wsparcie swoich kibiców w meczu wyjazdowym. Podczas piątkowego meczu z GKS-em Tychy fani z Krakowa nie będą mogli zasiąść na stadionie. Kilka dni temu tyski klub wydał oficjalny komunikat w sprawie. To nie spodobało się fanom z Krakowa. Jak informuje “Gazeta Krakowska”, jeden z kibiców Wisły zdecydował się złożyć zawiadomienie do prokuratury!
– Sprawa niewpuszczania kibiców Wisły Kraków w zorganizowanej grupie na większość stadionów w Polsce wkracza w nowy etap. Skontaktował się z nami jeden z kibiców „Białej Gwiazdy”, pan Robert (nazwisko, dane do wiadomości redakcji), który poinformował nas, że złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Tychach o możliwości popełnienia przestępstwa przez tamtejszy GKS – czytamy.
Gazeta opublikowała również treść pisma napisanego przez kibica. – GKS Tychy pisze o „realnych przesłankach wskazującymi na możliwość zaistnienia zagrożeń dla bezpieczeństwa uczestników imprezy masowej oraz przebiegu meczu I ligi”. GKS Tychy pisze również o jakimś konflikcie, o jakiś zgodach kibicowskich. Pytania: 1/ Skąd i od kogo konkretnie napływają informacje o zagrożeniu bezpieczeństwa publicznego? 2/ Czy klub GKS Tychy zawiadomił odpowiednie organy ścigania o takowych zagrożeniach podając szczegółowo, kto ma stwarzać zagrożenie bezpieczeństwa publicznego? 3/ Czy ktoś groził klubowi GKS Tychy, że może dopuścić się występków i stworzyć poważne zagrożenia bezpieczeństwa, ładu i porządku publicznego w przypadku wpuszczenia kibiców Wisły Kraków na przedmiotowy mecz i czy klub GKS Tychy zawiadomił stosowne organy ścigania o ewentualnych takich groźbach? – czytamy,
– Według mnie za powyższe nieprawidłowości osobami odpowiedzialnymi są Prezes Klubu Piłkarskiego GKS-u Tychy Grzegorz Bednarski oraz – jako jednostka nadrzędna – Prezes PZPN Cezary Kulesza – dodano.
Kibic wyjaśnia powody działań. “Nie jestem przypadkowym”
Oprócz treści pisma na łamach “Gazety Krakowskiej” pan Robert, a więc wspominany kibic, wyjaśnił powody takiego działania. – Przede wszystkim proszę podkreślić, że nie jestem przypadkowym kibicem Wisły, a na jej mecze chodzę regularnie od 49 lat. Uważam, że to, co dzieje się z wyjazdami przez blisko dwa lata, to jest patologia i trzeba z nią na różne sposoby walczyć. Pismo, jakie skierowałem do prokuratury w Tychach nie jest jedynym. Podobne wysłałem bowiem do prokuratur w Poznaniu, Łodzi czy Legnicy – zaznaczył.
– Jeśli złożę taki pozew, to powołam wraz z moim prawnikiem na świadka każdego prezesa, który odmówił wpuszczenia kibiców Wisły i niech wtedy gimnastykują się przed sądem, pamiętając o tym, że za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna – dodał.
Wisła aktualnie zajmuje piąte miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi.