Wojciech Szczęsny powinien być pierwszym wyborem Flicka?
Wojciech Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców Barcelony, a także władz klubu. W ostatnich miesiącach Polak pokazał, że jest w stanie zastąpić Marca-Andre ter Stegena. Głośno mówi się o tym, że Duma Katalonii chce przedłużyć kontrakt z 35-latkiem. Na takie rozwiązanie otwarty jest też sam zainteresowany.
Rzecz w tym, że pozycja Szczęsnego wcale nie jest pewne. Tuż po powrocie do zdrowia Marc-Andre ter Stegen dostał szansę od Hansiego Flicka w sobotnim meczu z Realem Valladolid. Choć Barcelona ostatecznie wygrała mecz, Niemcowi nie udało się zachować czystego konta. 33-latek musiał wyciągać piłkę z siatki już w 6. minucie.
Choć ter Stegen musiał mierzyć się z krytyką po tym golu, w obronie reprezentanta Niemiec stanął Marcin Gazda. Jednocześnie dziennikarz stacji Eleven Sports twierdzi, że 33-latek nie zasłużył na kolejne występy.
– Uważam, że przy bramce nie zawinił. Oczywiście, wyglądało to komicznie, natomiast ten rykoszet był tak wyraźny, że to było nie do obrony. Nawet Thibaut Courtois by tego nie obronił. Były inne sytuacje, gdzie wykazywał się nerwowością. Jeśli popatrzymy na mecze o stawkę w tym sezonie, no to tylko Wojciech Szczęsny. W Lidze Mistrzów zmiany nie będzie, to oczywiste. Dopóki Barca nie zagwarantuje sobie matematycznie tytułu, to powinien bronić Wojtek. Hansi powiedział, że w lidze będą zmiany, ale stawiałbym na Polaka. Wojtek wyrobił sobie pewność mimo popełnianych błędów. Nie ma co wprowadzać zamieszania – przekonywał.
– To i tak był ukłon, że ter Stegen wrócił i dostał szansę. Generalnie nie jestem fanem Marca-Andre ter Stegena, choć też nie winiłbym go za gola – dodał Dominik Piechota.
Program Kanału Sportowego pt. “LaLiga Bonita” można obejrzeć poniżej.