Kacper Urbański spada do Serie B
Kacper Urbański dołączył do Monzy w zimowym okienku transferowym na zasadzie wypożyczenia z Bologni. Pomocnik miał złapać regularną grę i wzmocnić ekipę, która rozpaczliwie walczyła o ligowy byt. Na początku wydawało się, że zmiana klubu wyjdzie Urbańskiemu na dobre. Polak cieszył się zaufaniem ze strony Salvatore Bocchettiego.
Wszystko zmieniło się, gdy trenerem Biało-Czerwonych został Alessandro Nesta. Słynny obrońca bardzo szybko zrezygnował z 20-latka. Trzeba przyznać, że były reprezentant Włoch nie uratował Monzy. Pod jego wodzą zespół przegrał aż osiem z 10 meczów. Spadek do Serie B był kwestią czasu.
W niedzielę stało się to, na co zanosiło się niemal od samego początku roku. Monza przegrywała 0:2 z Atalantą Bergamo już po 23 minutach meczu. Obie bramki zdobył Charles De Ketelaere. Tuż po przerwie na listę strzelców wpisał się Ademola Lookman. W końcowych minutach regulaminowego czasu gry gospodarzy dobił Marco Brescianini. Kacper Urbański po raz kolejny nie podniósł się nawet z ławki rezerwowych.
Biało-Czerwonym nie pomogą już mecze z Udinese i Empoli. To pierwsza drużyna, która pożegnała się z Serie A w sezonie 2024/25. Czas pokaże, czy w tych spotkaniach szansę dostanie Urbański. 20-latek może mówić o sporym problemie. W barwach Monzy spędził na boisku zaledwie 502 minuty. Latem pomocnik wróci do Bologni, co nie jest dla niego dobrą informacją.
