Legia prawdopodobnie sprzeda Rubena Vinagre
Legia Warszawa nie może być zadowolona z sezonu 2024/25. Choć celem była walka o tytuł mistrza Polski, po 30 kolejkach PKO BP Ekstraklasy zespół prowadzony przez Goncalo Feio zajmuje piąte miejsce w tabeli. Władze klubu mogą być rozczarowane wynikami stołecznej ekipy – zwłaszcza, że od lata zeszłego roku wydano na transfery ok. 7 milionów euro.
Zdecydowanie najwięcej kosztował Ruben Vinagre. Portugalczyk pobił rekord transferowy Ekstraklasy. Zimą Legia zapłaciła za bocznego obrońcę 2,5 miliona euro. Piłkarz wykupiony ze Sportingu CP nieco obniżył loty po kapitalnej rundzie jesiennej. Mateusz Borek zdradził, że to mogą być ostatnie miesiące 26-latka na Łazienkowskiej.

– Ja nie wiem, czy to jest zawodnik, na którego może liczyć Legia w przyszłym sezonie. Raczej spodziewam się, że pójdzie pod młotek i pojawi się jakiś kontrahent – czy to z Bundesligi, czy z innej dobrej ligi. Słyszę o jakichś zakusach klubów niemieckich. Być może jego już nie będzie w przyszłym sezonie – powiedział współzałożyciel Kanału Sportowego.
Jeśli Legia przegra z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski, sprzedaż bocznego obrońcy będzie kwestią czasu. Bez zwycięstwa legioniści prawdopodobnie nie będą mogli zagrać w europejskich pucharach, co będzie miało katastrofalne skutki dla całego klubu. Vinagre to tylko jeden z kilku piłkarzy, którzy mogą opuścić Legię w letnim okienku transferowym. Wiele wskazuje na to, że na Łazienkowskiej szykuje się kolejna rewolucja.
Program Kanału Sportowego poświęcony finałowi Pucharu Polski można obejrzeć poniżej.