Wieczysta się przeliczyła
Wieczysta Kraków 18. kwietnia postanowiła zwolnić Sławomira Peszkę ze stanowiska trenera klubu. Była to decyzja podyktowana słabymi rezultatami z ostatnich tygodni i wyraźnym wpadnięciem zespołu w dołek. Jak się później okazało, była to jednocześnie decyzja przedwczesna. Zarząd nie miał bowiem pod ręką odpowiedniego następcy, przez co w mediach rozhulała się prawdziwa karuzela nazwisk. Wieczystą łączono głównie z bardzo cenionymi na naszym runku szkoleniowcami, choć ostatecznie padło na Przemysława Cecherza.
— Nowym trenerem Wieczystej miał być Jan Urban, Jacek Magiera albo Adam Nawałka, później Piotr Stokowiec, Daniel Myśliwiec lub Gino Lettieri. Skończyło się na… Przemysławie Cecherzu z trzecioligowego Staru Starachowice! To już lepiej było pozwolić pracować dalej Sławkowi Peszce – podsumował na platformie “X” Sebastian Staszewski. Ten sam dziennikarz informował wcześniej, że Wojciech Kwiecień w prywatnych rozmowach przyznał, że żałuje zwolnienia Sławomira Peszki.
Wieczysta Kraków zajmuje aktualnie trzecie miejsce tabeli Betclic 2. Ligi ze stratą trzech punktów do strefy gwarantującej bezpośredni awans do zaplecza Ekstraklasy. Jeszcze do niedawna krakowski zespół miał bezpieczną przewagę nad strefą barażową. Zaledwie dwa zwycięstwa w ostatnich siedmiu meczach poskutkowały jednak straceniem zaliczki na rzecz Polonii Bytom. W następnej kolejce zespół Przemysława Cecherza zmierzy się przed własną publicznością z Wisłą Puławy (03.05). Następnie dojdzie do arcyważnego, bezpośredniego starcia z Polonią Bytom (11.05).
