Hansi Flick musi podjąć decyzję ws. Szczęsnego i ter Stegena
Hansi Flick lubi stawiać na swoim. Na początku roku były trener Bayernu Monachium postanowił, że Wojciech Szczęsny odbierze Inakiemu Peni miejsce w wyjściowym składzie Barcelony. Decyzja Niemca wywołała burzę w Hiszpanii. Choć nie brakowało głosów, że Flick popełnia błąd, ostatecznie rację miał 60-latek.
We wtorek szkoleniowiec Blaugrany zabrał głos w sprawie Marca-Andre ter Stegena, który wraca do składu po poważnej kontuzji. Były selekcjoner reprezentacji Niemiec przyznał, że 33-latek może dostać szansę w jednym z meczów kończących sezon. Wypowiedź Flicka skomentował Marcin Gazda.
– W przypadku Hansiego Flicka i bramkarzy można byłoby książkę napisać. To dosyć zawiłe. […] Hansi Flick sam decyduje na treningach, chce dobrze dysponować ego w szatni. Wiemy, że zarządzanie szatnią jest dla niego ważne. On tam ma piłkarzy w różnym wieku – od młodego Yamala do doświadczonego Lewandowskiego. Ter Stegen ma swoje ego. Nie lubi rywalizacji, co pokazał przypadek jego samego i Claudio Bravo. Teraz Flick otworzył przed ter Stegenem furtkę, że jeszcze może zagrać w tym sezonie. Z czysto sportowego punktu widzenia nie chcielibyśmy zmiany w bramce. Moim zdaniem nie ma to sensu. Jeśli Barcelona wygra ligę wcześniej, być może warto będzie postawić na ter Stegena – powiedział dziennikarz stacji “ELEVEN SPORTS”.
Gazda przyjrzał się też sytuacji Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem “Lewy” będzie mógł pomóc swoim kolegom w najbliższym spotkaniu z Realem Madryt.
– Co do Roberta Lewandowskiego, liczę na to, że on wyrobi się na rewanż, ale może być ciężko. Prędzej ligowe El Clasico, które ma miejsce 11 maja. To jest ważne w kontekście walki o Pichichi (korona króla strzelców – red.), mistrzostwo i mecz z klasowym rywalem – podsumował.
Program Kanału Sportowego można obejrzeć poniżej.