Goncalo Feio jasno o swojej przyszłości
Goncalo Feio czeka na to, co wydarzy się w najbliższych tygodniach. Nie brakuje spekulacji, że Portugalczyk może wkrótce pożegnać się ze stanowiskiem trenera Legii Warszawa. Głośno mówi się o tym, że stołeczny klub już zaczął rozmowy z potencjalnymi następcami byłego trenera Motoru Lublin.
Decyzję w sprawie Feio ma podjąć Michał Żewłakow, a więc nowy dyrektor sportowy legionistów. Następca Jacka Zielińskiego musi wziąć pod uwagę to, że kontrakt trenera wygasa po zakończeniu sezonu 2024/25. Na razie nie słychać o negocjacjach w sprawie nowej umowy. W rozmowie z portalem “TVP Sport” głos zabrał sam zainteresowany. Portugalski szkoleniowiec twierdzi, że nigdy nie poprowadzi rywala Legii. Okazuje się, że 35-latek woli raczej myśleć o pracy za granicą.
– Powiem wprost: chcę, by Legia była ostatnim klubem, który prowadzę w Polsce. Nie jest ważne czy będzie to przez trzy tygodnie czy trzy lata. Nie chcę sobie zamykać żadnej drogi powrotu na Łazienkowską, a do tego wydaje mi się, że w życiu nigdy nie powinno się mówić nigdy. Zobaczymy, co wydarzy się w następnych dniach. Swoją przyszłość po pracy w Warszawie widzę jednak poza krajem – powiedział Feio.
Trener stołecznego klubu ma teraz przed sobą bardzo ważny mecz. 2 maja (piątek) o godzinie 16:00 Legia Warszawa zmierzy się z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski. Porażka może mieć bardzo przykre konsekwencje dla legionistów.