Zabawna wpadka ojca Yamala
Lamine Yamal był jedną z gwiazd FC Barcelony w finałowym starciu o Puchar Króla, które FC Barcelona wygrała 3:2. 17-latek co prawda nie wpisał się na listę strzelców, ale asystował przy trafieniach Pedriego i Ferrana Torresa, przyczyniając się do zgarnięcia trofeum.
Przy okazji tego meczu po raz kolejny w Hiszpanii zrobiło się głośno o ojcu nastolatka. Wszystko zaczęło się od zdjęcia, które Mounir Nasraoui opublikował w mediach społecznościowych. Choć finał odbywał się na Estadio La Cartuja, ojciec Yamala pojawił się przed… Estadio Ramon Sanchez Pizjuan, czyli drugim obiekcie w Sewilli.
Internauci nie mogli mu tego puścić płazem i w komentarzach szybko wytknęli pomyłkę. “Najlepszy stadion w Sewilli, ale jutro jedziemy do La Cartuja”, “Gramy gdziekolwiek chcesz, mistrzu” – pisali z ironią użytkownicy Instagrama.

Ojciec Yamala kibicował Realowi
Już po spotkaniu Nasraoui udzielił wywiadu Gerardowi Romero na antenie “Jijantes TV”. Został bowiem zapytany o swoje sympatie kibicowskie i paradowanie z flagą Realu Madryt. – Nawet jeśli byłem kibicem Realu, mam to gdzieś! To Barça daje mi chleb – powiedział.
Pytanie dotyczyło między innymi krążących w Internecie zdjęć z 2022 roku. Ojciec gwiazdora FC Barcelony pozował na nim z flagą “Królewskich” przed Santiago Bernabeu. Fotografia ta ponownie była wytykana Nasraouiemu przy okazji finałowego starcia w Pucharze Króla.