HomePiłka nożnaWażą się losy zawodnika Śląska Wrocław. “Nie chce zebrać”

Ważą się losy zawodnika Śląska Wrocław. “Nie chce zebrać”

Źródło: Piotr Potępa

Aktualizacja:

Śląsk Wrocław walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Ważą się także losy jednego z zawodników, któremu wygasa kontrakt. Chodzi o Petra Pokornego. Szczegóły przekazał dziennikarz Piotr Potępa.

Śląsk Wrocław

ERNEST KOLODZIEJ/400mm.pl/NEWSPIX.PL

Śląsk Wrocław walczy o utrzymanie i Pokornego

Śląsk Wrocław wciąż jest w strefie spadkowej Ekstraklasy, choć pod wodzą Ante Simundzy zespół wygląda lepiej niż jesienią. Kwestia utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej rozstrzygnie się w pięciu ostatnich meczach. Podobnie jak kwestia przyszłości Petra Pokornego, któremu niebawem wygasa kontrakt z wciąż aktualnymi wicemistrzami Polski.

Pokorny niedawno nabawił się kontuzji i od początku marca nie znalazł się w kadrze meczowej Śląska. – Badania nic już nie wykazują, ale Peter cały czas zgłasza ból w kolanie przy kontakcie z piłką na treningu. W związku z tym nadal jest wykluczony z gry – przekazał Piotr Potępa z igol.pl.

Jak podaje dziennikarz sprawa ma też swoje drugie dno. Chodzi właśnie o kwestie związaną z kontraktem. – Tak, słyszałem też, że nie chce zebrać minut które przedłużą mu umowę z automatu – dodał Potępa.

Petr Pokorny trafił do Śląska latem 2023 roku. Łącznie rozegrał w barwach tej drużyny 54 mecze i zanotował dwie asysty. Był także kapitanem.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bez niespodzianki. Holandia łatwo rozprawiła się z Finlandią
Możliwy zwrot akcji w sprawie Nicoli Zalewskiego. Padła kluczowa data!
Gigant da szansę młodzieżowemu reprezentantowi Polski! Przełom
Katastrofalna runda Wieczystej. Aż się nie chce wierzyć
Ewa Pajor z kolejnym trofeum! Pomogła Barcelonie w wielkim finale
Zbigniew Boniek wbił szpilkę w reprezentację Polski. To może zaboleć!
Grali w “polskiej” grupie. Jedni i drudzy mają problem
Liverpool rozbije bank transferem Wirtza. Kosmiczna pensja
Oto końcowa tabela Betclic 2. Ligi. Wiadomo, kto zagra w barażach!
Ribery wywołał burzę. Wbił szpilkę w Ronaldo