Cracovia może stracić Otara Kakabadze
Cracovia była uważana za jedną z rewelacji sezonu 2024/25. W rundzie jesiennej zespół z ul. Kałuży był blisko ligowej czołówki. Po przerwie zimowej podopieczni Dawida Kroczka nieco obniżyli loty. Obecnie znajdują się na siódmym miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Mimo lekkiego kryzysu całej drużyny Otar Kakabadze wciąż jest w formie. W sezonie 2024/25 boczny obrońca strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty w 27 występach. Trafił do siatki m.in. w poniedziałkowym meczu z Lechem Poznań.
Występ piłkarza Cracovii z pewnością zapadł w pamięć skautom, którzy siedzieli na trybunach stadionu przy ul. Bułgarskiej. Jak twierdzi Piotr Koźmiński z portalu Goal.pl, na mecz Lech Poznań – Cracovia wybrali się pracownicy klubów z Niemiec i Holandii. Co ciekawe, mieli oni obserwować właśnie 29-latka. Dziennikarz podkreśla jednak, że Pasy nie dostały jeszcze oficjalnej oferty za swojego piłkarza.
Coraz więcej wskazuje na to, że odejście Kakabadze jest kwestią czasu. Cracovia może pocieszać się tym, że kontrakt zawodnika obowiązuje do czerwca 2027. Oznacza to, że ekipa z Krakowa zarobi na swoim piłkarzu. Portal Transfermarkt wycenia bocznego obrońcę na 1,5 miliona euro.
Niewykluczone, że na wartość rynkową 29-latka wpływ mają występy w reprezentacji Gruzji. Zawodnik Pasów może się pochwalić 73 meczami w narodowych barwach. Reprezentował swój kraj m.in. na Mistrzostwach Europy 2024.