Lewandowski straci Klasyk
Robert Lewandowski jest niekwestionowanie jednym z najważniejszych piłkarzy tego sezonu Blaugrany. Polak na tym etapie kampanii zagrał w 48 meczach, gromadząc na murawie aż 3671 minut. Ominął zaledwie trzy spotkania, w których Duma Katalonii odniosła wysokie zwycięstwa. Mówimy tutaj o wygranej 5:1 z Mallorcą na początku grudnia w lidze oraz zwycięstwach 5:1 i 5:0 w 1/8 i 1/4 finału Pucharu Króla z Realem Betis i Valencią.
W tej edycji Ligi Mistrzów Robert Lewandowski był zawodnikiem wyjściowego składu w każdym z dotychczasowych spotkań. Wiadomo, że nie uda mu się wystąpić w pierwszym półfinałowym starciu z Interem. Pod znakiem zapytania, a zdaniem wielu nawet mało prawdopodobny, jest również jego udział w rewanżu. Gra w flagowych rozgrywkach UEFA bez najlepszego snajpera będzie czymś całkowicie nowym dla ekipy Hansiego Flicka.
Inaczej sytuacja prezentuje się we wspomnianym Pucharze Króla, w którym głównym napastnikiem katalońskiego zespołu niemal od startu turnieju był Ferran Torres. Robert Lewandowski zagrał tylko w pierwszym spotkaniu z czwartoligowym UD Barbastro (4:0). W następnych dwóch starciach nie wszedł choćby na minutę, gdy w półfinałowym dwumeczu z Atletico był rezerwowym meldującym się na murawie na mniej więcej ostatni kwadrans. Przypomnijmy, że już w sobotę odbędzie się finał Pucharu Króla między Barceloną, a Realem Madryt.
Czas Ferrana Torresa
Na podstawie meczów Blaugrany z tego sezonu bez Lewandowskiego można założyć, że drużyna nie powinna mieć problemów ze zdobywaniem bramek. W trzech spotkaniach pod nieobecność Polaka udało im się strzelić aż piętnaście goli. Należy jednak podkreślić, że Duma Katalonii mierzyła się wówczas z dość nisko notowanymi rywalami, z wyjątkiem Realu Betis.
Lewego w składzie ma zastąpić Ferran Torres, który jest zawodnikiem o całkowicie innej charakterystyce. Katalończycy będą musieli się dostosować pod jego atuty i pamiętać, że nie jest tak rasowym i klinicznym snajperem jak Lewandowski. Niewykluczone, że sposobem będzie wyprowadzenie szybszych i bardziej bezpośrednich ataków. Pierwszy test już we wtorek, gdy Barca zmierzy się przed własną publicznością z Mallorcą w meczu 33. kolejki ligi hiszpańskiej.