Legia chciała Roberta Bożenika
Legia Warszawa w zimowym okienku transferowym poważnie szukała napastnika. Ze stołeczną drużyną łączeni byli różni snajperzy. Wśród zawodników, którymi miał interesować się polski klub, był ponoć Robert Bożenik. Słowak to obecnie gracz Boavisty, wcześniej reprezentował barwy m.in. Feyenoordu czy Fortuny Duesseldorf. Kibice z pewnością kojarzą go również z występów w kadrze Słowacji. 25-latek był z drużyną narodową na Euro 2020 i Euro 2024.
Bożenik okazał się jednak za drogi dla Legii. Warszawiacy nie sprostaliby finansowej stronie ewentualnego transferu słowackiego napastnika. Odpuścili więc jego temat i postawili na zakontraktowanie Ilji Szkuryna ze Stali Mielec. Na ściągnięcie Białorusina wydali ponoć 1,5 miliona euro (dane za transfermarkt.com).
Słowak spotka reprezentanta Polski
Robert Bożenik i tak opuści jednak szeregi obecnej drużyny. Fabrizio Romano podaje, że 48-krotny reprezentant Słowacji odejdzie z Boavisty i przeniesie się do MLS. Nowym klubem 25-latka ma zostać Real Salt Lake. Klub dopina właśnie transfer napastnika, który w ten weekend ma udać się do Stanów Zjednoczonych, aby przejść potrzebne badania i podpisać kontrakt.
W drużynie Claret and Cobalt Bożenik spotka się z pewnym reprezentantem Polski. W Real Salt Lake od od kilku miesięcy występuje bowiem Dominik Marczuk. 21-latek zdążył rozegrać już 18 spotkań w barwach nowej drużyny. Zdobył nawet dwie bramki i zaliczył 4 asysty. W tym sezonie klub z Utah plasuje się na 10. miejscu w konferencji zachodniej.