Arkadiusz Milik będzie musiał szukać nowego zespołu
Arkadiusz Milik ma olbrzymiego pecha. Problemy zdrowotne ciągną się za 30-latkiem już od czerwca zeszłego roku. W ostatnich miesiącach napastnik przeszedł dwie operacje kolana. Polak miał być gotowy do gry na początku roku 2025, lecz tym razem na przeszkodzie stanął uraz łydki. Szybko stało się jasne, że w tym sezonie nie zobaczymy już Milika na boisku.
Włoskie media przekonują, że Juventus podjął radykalną decyzję w sprawie snajpera. Gigant chciał rozwiązać kontrakt z graczem, którego umowa wygasa w czerwcu 2026. Sam zainteresowany miał ponoć zgodzić się na propozycję Bianconerich. Oznacza to, że w letnim okienku transferowym reprezentant Polski najprawdopodobniej będzie wolnym zawodnikiem. W rozmowie z portalem Goal.pl na temat dalszej przyszłości Milika wypowiedział się Gianluca Di Marzio. Znany dziennikarz stwierdził, że obecnie forma 30-latką jest sporą niewiadomą, co może odstraszyć potencjalnie zainteresowane kluby.
– W przypadku Milika wiele będzie zależało od warunków, bo w tym sezonie nie grał. Miał wiele problemów i urazów. Trudno powiedzieć o nim wiele, gdyż nie miał okazji grać. Żaden klub nie wie, jak się czuje, więc latem będzie mu ciężko – powiedział Di Marzio.
Jedno jest pewne – Juventus już szykuje zastępstwo dla byłego piłkarza Napoli. W ostatnich dniach “Stara Dama” łączona jest m.in. z Rasmusem Hojlundem z Manchesteru United. Wciąż ważą się losy Dusana Vlahovicia i Randala Kolo Muaniego, który został wypożyczony z Paris Saint-Germain w zimowym okienku transferowym.