HomeExtraEkstraklasa strzelcami stoi. Ale nie polskimi. Obnażająca statystyka napastników. Tak źle nie było dawno

Ekstraklasa strzelcami stoi. Ale nie polskimi. Obnażająca statystyka napastników. Tak źle nie było dawno

Źródło: Ekstraklasa.org

Aktualizacja:

Ekstraklasa powoli wkracza w decydującą fazę. Podobnie jak wyścig o koronę króla strzelców. Aktualnie najbliżej tytułu jest Efthymis Koulouris. A gdzie są Polacy? Daleko! Obnażająca statystyka.

Piotr Kucza/Marcin Szymczyk.400mm.pl

Ekstraklasa ma super-snajperów

Ekstraklasa w ostatnich latach mogła pochwalić się wieloma ciekawymi napastnikami, którzy grali na naszych boiskach, a potem przykładowo poszli do innych lig. Ale nie tylko. Byli też tacy, którzy przez wiele lat decydowali się na zostanie w naszej lidze. Przykładów nie trzeba daleko szukać – Mikael Ishak czy Jesus Imaz od lat występują na polskich boiskach i utrzymują znakomitą formę. Najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii polskiej ligi, a więc Flavio Paixao, przez prawie dekadę grał na polskich boiskach! Wniosek nasuwa się sam. Ekstraklasa przyciąga super-snajperów!

W tym sezonie również mamy kilku strzelców wybitnych. Kapitalne liczby notuje Efthymis Koulouris, a więc lider klasyfikacji strzelców w tym sezonie. Grek zdobył już 21 bramek i wysunął się na prowadzenie w wyścigu po koronę króla strzelców. Wyprzedza on mających po 17 trafień Mikaela Ishaka i Benjamina Kallmana. Goni ich także Jesus Imaz mający 14 goli. Nie można też nie wspomnieć o Samuelu Mrazie z Motoru Lublin, który również strzela jak natchniony i ma już 13 goli. Jest więc kilku graczy, którzy naprawdę wyróżniają się w naszej lidze.

Ekstraklasa 2024/25 - czołówka klasyfikacji strzelców (źródło: Ekstraklasa.org)
Ekstraklasa 2024/25 – czołówka klasyfikacji strzelców (źródło: Ekstraklasa.org)

Nie możemy nie wspomnieć też o kilku innych wyróżniających się nazwiskach. Leonardo Rocha jesienią strzelał w barwach Radomiaka, z w zeszłej kolejce zdobył premierową bramkę w barwach Rakowa Częstochowa. Ma łącznie 12 trafień w tym sezonie. Przebudził się także Jonatan Braut Brunes i ma już 10 goli na koncie.

Gdzie są polscy napastnicy? Jest źle, a może być jeszcze gorzej

Czytając ten tekst pewnie zastanawiacie się, gdzie są Polacy? Mówimy przecież o polskiej lidze, więc ich obecność w klasyfikacji strzelców powinna być czymś oczywistym. Jednak nie jest. Najlepszy Polak w Ekstraklasie w tym sezonie nie zdobył nawet 10 bramek! Ta statystyka jest obnażająca. Aktualnie najlepszym polskim napastnikiem w naszej lidze jest Sebastian Bergier, autor dziewięciu trafień. Tyle samo goli na koncie mają Bartosz Kapustka i Piotr Wlazło. Pamiętajmy jednak, że ci dwaj nie są klasycznymi napastnikami, a raczej pomocnikami.

Gdybyśmy analizowali tylko środkowych napastników, to po Bergierze, najlepszym Polakiem jest Lukas Podolski. Mistrz świata z 2014 roku zdobył w trwających rozgrywkach pięć goli. Cztery gole ma Łukasz Wolsztyński, a trzy Maciej Rosołek i Filip Szymczak.

Ekstraklasa 2024/25 - najlepsi strzelcy biorąc pod uwagę tylko środkowych napastników (źródło: Transfermarkt)
Ekstraklasa 2024/25 – najlepsi strzelcy biorąc pod uwagę tylko środkowych napastników (źródło: Transfermarkt)

Taki stan rzeczy może martwić. Nie dość, że w Ekstraklasie mamy mało Polaków strzelających bramki, to praktycznie w ogóle nie mamy napastników z naszego kraju, którzy byliby melodią przyszłości. Lata temu na naszych boiskach strzelali m.in. Dawid Kownacki, Arkadiusz Milik czy Krzysztof Piątek. Później wyjechali za granicę i dziś są reprezentantami kraju, lub do kadry dobijają. W tym sezonie nie ma napastnika z Polski, który miałby potencjał na wyjazd, a co dopiero na powołanie do kadry.

Kiedy ostatnio było tak źle?

Analizując klasyfikacje strzelców, spojrzeliśmy też na minione sezony. Już na pierwszy rzut oka widać, że trwające wciąż rozgrywki są w pewnym sensie wyjątkowe i dominują je zagraniczni snajperzy. Rok temu na koniec sezonu w czołówce boju o koronę króla strzelców było trzech Polaków – Kamil Grosicki (13 goli), Dawid Kurminowski (12 goli) i Daniel Szczepan (10 goli). Też nie były to może porywające liczby, ale wyróżnali się. Dwa lata temu w czołówce byli m.in. Grosicki (13 goli), Jakub Łukowski (12 goli) oraz Bartosz Nowak i Bartłomiej Pawłowski (po 10 goli). Po 9 trafień mieli zaś Łukasz Zwoliński, Kamil Wilczek, Szymon Włodarczyk oraz Michał Skóraś.

Królowie strzelców Ekstraklasy w ostatniej dekadzie:

  • sezon 2023/24 – Erik Exposito, 19 goli
  • sezon 2022/23 – Marc Gual, 16 goli
  • sezon 2021/22 – Ivi Lopez, 20 goli
  • sezon 2020/21 – Tomas Pekhart, 22 gole
  • sezon 2019/20 – Christian Gyjatker, 24 gole
  • sezon 2018/19 – Igor Angulo, 24 gole
  • sezon 2017/18 – Carlitos, 24 gole
  • sezon 2016/17 – Marco Paixao/Marcin Robak, 18 goli
  • sezon 2015/16 – Nemanja Nikolić, 28 goli
  • sezon 2014/15 – Kamil Wilczek, 20 goli

Moglibyśmy tak analizować każdy kolejny sezon. Praktycznie za każdym razem w ciągu ostatniej dekady na koniec sezonu w czołówce klasyfikacji strzelców było kilku Polaków. Dokładnie 10 lat temu królem strzelców został Kamil Wilczek. W tym sezonie nie zanosi się na to, że któryś z Polaków doskoczy do czołówki. I choć jeszcze sześć kolejek do końca, to powoli możemy bić na alarm.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lewandowski z szansą na 100. gola. Oto skład Barcelony!
Sensacyjne wieści! Legia kontaktowała się z byłym reprezentantem Polski
Polski napastnik wrócił po kontuzji! Długo na to czekał!
Piękny gest dla kapitana Śląska Wrocław. Włączyły się też inne kluby Ekstraklasy!
Carlo Ancelotti wróci do ojczyzny? Dwa kluby chcą szkoleniowca!
Korona Kielce straciła zwycięstwo! Piast wyszarpał remis
Arsenal chce fortunę za Jakuba Kiwiora!
Górnik szuka nowego napastnika. Brazylijczyk na celowniku!
Bayern straci swoją gwiazdę?! Gigant z lig TOP5 chce przechwycić zawodnika!
Legia szuka trenera. Media: On może zastąpić Goncalo Feio