Bobic został w Herthcie obnażony
Polskie i niemieckie media zgodnie informują, że Fredi Bobic wkrótce oficjalnie dołączy do zarządu Legii Warszawa. Niemiecki dyrektor z przeszłością między innymi w Stuttgarcie, Eintrahcie i Herthcie zostanie kierownikiem sportowym “Wojskowych”. W teorii jego CV jest imponujące. Pracował przecież w cenionych klubach, do tego Eintracht pod jego skrzydłami poczynił ogromny progres. Eksperci od niemieckiej piłki nie mają jednak entuzjastycznego podejścia do jego kandydatury. Uważają, że w zespole z Frankfurtu był beneficjentem pracy innych ludzi. Gdy zaś w Herthcie zaczął robić na własny rachunek, to skończyło się to ogromnym fiaskiem.
— Stał jako dyrektor na czele Eintrachtu, gdy ten kilka lat temu się odbudowywał i z drużyny walczącej o utrzymanie stawał się mocnym graczem w Niemczech. Zbierał bardzo dużo propsów, ale ja miałem inne wnioski. Jego prawą ręką był Ben Manga, szef skautów dysponujący ogromną siatką skautów, z którego inicjatywy do SGE trafiło wielu świetnych graczy. Bobić ruchy przyklepywal i spijał śmietankę. Gdy więc Hertha ściągała Bobicia jako zbawcę, a szedł tam bez Mangi i Huebnera, wątpiłem w jego jakość jako dyrektora. No i wyszła katastrofa, ten epizod w Berlinie był koszmarny. Bobić totalnie obnażony. Ale wiadomo – gość ma kontakty, jest dużą postacią, może w innym miejscu byłoby lepiej. Ale w Hercie nie chcą go widzieć, zwłaszcza że ciągle sądzi się z klubem o kasę – stwierdził Marcin Borzęcki.
— W Eintrachcie bardzo mocno korzystał na pracy Bena Mangi, czyli szefa skautów, który miał świetne rozeznanie i kapitalną siatkę. To bardzo wazny aspekt, o którym nie wolno zapominać. Kiedy odszedł ratować Herthę i pracować tam na własny rachunek, skończyło się to wielopoziomową katastrofą, a sprawy sądowe między nim a klubem ciągną się do tej pory – napisał Tomasz Urban.
Fredi Bobic ma w Legii Warszawa blisko współpracować z Michałem Żewłakowem, czyli nowym dyrektorem sportowym. — Celem Niemca jest nadzór całego pionu sportowego, rozwój skautingu oraz rozwój międzynarodowy – informuje Tomasz Włodarczyk.